We wtorek o godz. 20.30 do straży pożarnej w Ostrzeszowie wpłynęło zgłoszenie o pożarze stodoły w miejscowości Kraszewice przy ulicy Kaliskiej. Po dojeździe na miejsce okazało się, że ogniem jest całkowicie objęta stodoła. Budynek o rozmiarach 10×25 metrów spłonął doszczętnie.
W pierwszej fazie akcji strażacy bronili sąsiednie budynki. Na miejsce zdarzenia zadysponowano 10 zastępów straży pożarnej w sile 36 strażaków. Spaleniu uległy maszyny rolnicze o znacznej wartości. Były to kombajn oraz m. in. prasa. Zniszczeniu uległa także znaczna część słomy.
Warto dodać, że pożar zauważyli funkcjonariusze policji, którzy patrolowali okolice. Natychmiast przystąpili do ratowania mienia w postaci zwierząt, które były w zagrodzie oraz maszyn rolniczych, którymi wyjechali na pobliskie pole. Były to maszyny o znacznej wartości. Jeden z policjantów poparzył sobie ręce na odcinku przedramion. Jest to funkcjonariusz pochodzący z Ostrowa Wielkopolskiego, ale zatrudniony w ostrzeszowskiej komendzie policji.
Aktualizacja:
Policjanci natychmiast ruszyli we wskazanym kierunku. Po dojechaniu na miejsce z uwagi na zaawansowany już pożar stodoły na terenie gospodarstwa rolnego oraz znajdujących się obok kojcy, po przeskoczeniu przez zamkniętą bramę posesji natychmiast podbiegli i uwolnili z nich znajdujące się wewnątrz psy. Następnie przystąpili do ratowania dobytku znajdującego się wewnątrz budynków gospodarczych. Z uwagi na niewiedzę domowników o zaistniałej sytuacji, krzykiem z terenu posesji informowali ich o pożarze.
Podczas trwającej akcji z wnętrza pomieszczeń garażowo-gospodarczych policjanci wydobyli dwa ciągniki rolnicze wraz z osprzętem i podpiętymi maszynami rolniczymi, samochód marki VW T4 oraz inny sprzęt rolniczy. Z uwagi na rosnącą w budynku temperaturę oraz rozprzestrzeniający się ogień, nie udało się wyprowadzić z pomieszczeń pozostałego znajdującego się tam dobytku m. in. przyczepki samochodowej.
W związku z pożarem i tragedią policjanci udzieli domownikom potrzebnego wsparcia, w szczególności zapewniając opiekę znajdującym się tam dzieciom.
Przybyłe na miejsce jednostki straży pożarnej przeprowadziły akcję gaśniczą, która trwała do godziny trzeciej nad ranem. Całkowitemu spaleniu uległa stodoła, w której znajdowały się maszyny rolnicze, natomiast budynki gospodarcze do niej przylegające zostały zabezpieczone przez strażaków przed dalszym rozprzestrzenianiem się ognia.
W wyniku podjętej przez policjantów akcji, jeden z nich 30-letni funkcjonariusz służący w Komendzie Powiatowej Policji w Ostrzeszowie, sierż. sztab. Piotr Pawłowski, doznał obrażeń ciała w postaci oparzenia obu dłoni, stanowiące 2-3 procent poparzenia pierwszego stopnia, oparzeń karku, uszkodzenia stawu skokowego oraz miał trudności z oddychaniem związane z dużą aspiracją dymu i gorących oparów. W chwili obecnej jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News