Z ostrowskiej szkoły do najstarszej szkoły wojskowej armii USA

Absolwent I Liceum Ogólnokształcącego w Ostrowie Wielkopolskim Olaf Koryciak ukończył trzeci rok na Akademii Wojskowej Stanów Zjednoczonych w West Point. „Akademia West Point w stanie Nowy Jork jest najstarszą szkołą wojskową armii USA. Zdecydowaną większość kadetów stanowią Amerykanie, ale uczelnia co roku przyjmuje też kilkunastu kadetów międzynarodowych.

Wcześniej Akademię w West Point ukończyło szcześciu Polaków.

Absolwentami tej akademii są m.in. prezydenci USA Dwight Eisenhower, Ulysses Grant oraz generałowie George Patton i Douglas MacArthur.
Akademia kreuje liderów, gotowych do podejmowania trudnych decyzji nie tylko podczas codziennej służby zawodowej, ale również w sytuacjach stresowych podczas działań bojowych.
Olaf Koryciak na trzecim roku studiów w Wojskowej Akademii Technicznej, jako wyróżniający się student, otrzymał propozycję ubiegania się o wyjazd na studia w West Point. Najpierw czekała go długa rekrutacja, prowadzona przez resort obrony narodowej i Ambasadę USA. Następnie odbyły się testy. Jednym z nich był SAT (Scholastic Assessment Test), odpowiednik polskiej matury. Podchorążowie musieli się wykazać wiedzą z matematyki, biologii, chemii i fizyki. Czekał też na nich test TOEFL określający znajomość języka angielskiego oraz egzamin sprawności fizycznej, tzw. Candidate Fitness Assessment. Ostatnim etapem była rozmowa kwalifikacyjna w Ambasadzie USA.

Jak przyznaje Olaf, już od pierwszego roku każdy dzień nauki był wypełniony po brzegi. Z przerwami na śniadanie i lunch odbywały się treningi sportowe, zajęcia akademickie i wykłady prowadzone przez gości. Po kolacji odbywały się tzw. evening study period. – To czas na samokształcenie i przygotowanie się do kolejnych zajęć. Ma to duże znaczenie, bo władze uczelni wychodzą z założenia, że efektywna nauka jest możliwa tylko wtedy, gdy każdy kadet umie rozsądnie zarządzać swoim czasem. Dlatego duży nacisk kładzie się na tzw. thayer method, czyli metodę aktywnej nauki.

CZYTAJ  Cuda się zdarzają Maksio Marecki uratował Laurkę

Mimo napiętego grafiku zajęć, sierż. pchor. Koryciak angażuje się w działalność sportową i naukową. Jest np. członkiem drużyny Sandhurst, do której należą kadeci chcący doskonalić swoje umiejętności militarnego działania w trudnych warunkach pogodowych i terenowych. Polski podchorąży należy też do międzynarodowego klubu zrzeszającego studentów międzynarodowych i obywateli USA, zainteresowanych historią, kulturą i zwyczajami innych państw. Jest też członkiem Polskiego Klubu „Kościuszko Squadron” w West Point, który kultywuje działalność wybitnych Polaków na terenie USA”.

https://bit.ly/3ictxpY
Gratulujemy tak ogromnego sukcesu i życzymy powodzenia na ostatnim roku.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
17 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Patriota
3 lat temu

Nie jestem Polakiem, jeśli służy dla innego państwa. Gdzie bóg honor ojczyzna

Mieszkaniec
3 lat temu

Wypadało by dodać że szkołę ufundował Tadeusz Kościuszko.

Hiroshima
3 lat temu

Akademia Morderców

Wiedza
3 lat temu

Do wszystkich komentujących idiotycznie ! Durniom zawsze nie po drodze z dążącymi do wiedzy i wykształcenia !

Zdes
3 lat temu

Idealny kandytat na amerykanskiego szpiega na ziemi polskiej albo i wciaz rosyjskiej ..

Arnold s.
3 lat temu

szcześciu Polaków???????

elka
3 lat temu

Do seniortakaprawda.

na pewno są. Amerykanie Boga sie nie wstydzą. Wszedzie dodają ” Tak mi dopomóż Bóg „..

seniortakaprawda
3 lat temu

Nic nie napisane czy są lekcje religii.

RS
3 lat temu

Co mnie to obchodzi?????

mariano
3 lat temu

Dawniej kończyli w Moskwie dzisiaj w West Point tak jakby w Polsce szkół nie było , choć powszechnie wiadomo że najlepszych żołnierzy zawsze dla Polski szkoliły Polskie szkoły …

17
0
Napisz co o tym sądziszx