W piątek po kilkudniowej przerwie doszło do kolejnej kolizji. Tym razem kierowca Mercedesa jechał wewnętrznym pasem od strony ulicy Chopina w kierunku ulicy Wrocławskiej. Podczas zjazdu z ronda nie zauważył pasa rozdzielającego. Tym samym nie ustąpił pierwszeństwa Fordowi, którego kierowca nawet zaczął hamować, widząc nadchodzącą kolizję.
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google NewsWinny tej kolizji jest karp z wigilijnego stołu, który został zjedzony przez tego kierowcę.
Kozak ma racje,,,,,jestes na prawym w rondzie pakuj sie na rozbiegowke na Wrocławskiej a nie na lewy pasy,,,
To chyba jedyne rondo w Polsce, gdzie pasy są namalowane tak, że z prawego pasa skręca się w lewo i to jeszcze w lewy pas dwupasmówki. Oczywiście znaki p8, f10 mówią o kierunkach ruchu na pasach, ale 95 procent kierowców nawet nie wie na czym to polega, bo uczyli się jezdzic L w Kaliszu.
Do 997. Jaka prawa strona? On jechał pasem do skrętu w lewo a pojechał prosto. Prawa strona obowiązuje gdzie jest strefa ruchu, tak jak na parkingach gdzie nie ma oznaczeń a stoi znak strefa ruchu. A na rondzie są oznaczenia, znaki drogowe i to go obowiązuje. Tu złamał przepis jazdy z danego kierunku.
Wina oczywista. Że widział nadchodzącą kolizję i nawet zaczął hamować SUPER. Niestety szkoda ze nie dążył do uniknięcia kolizji poprzez wpuszczenie tego wymuszającego pierwszeństwo kierowcy przed siebie. Wystarczyło pojechać kawałek prosto a nie pakować się w jego bok.
Chore Panstwo ? Chore Miasto ? Chore rondo ? Chora administracja Miasta ?
Nie tylko na tym rondzie obowiazuje zasada prawej strony – prawa zajęta ustępujemy pierwszeństwa. Pod supermarketami są skrzyżowania równorzędne i nikt tego nie przestrzega. Najlepiej kupić sobie czołg i kto większy i mocniejszy ten ma pierwszeństwo.
to tak jak moda na sukces końca nie widać
Czy wreszcie właściciel drogi bezpośrednie rozwiąże inżynierię ruchu na tym skrzyżowaniu.Wiem, że blacharze i lakiernicy się z tego cieszą, ale bezpieczeństwo jest najważniejsze.
Gwiazdzie w pomarańczowej bluzeczce nagle przypomniało się gdzie jest prawa strona. Tego już się nawet nie chce komentować.
