Ostrowskie ulice znowu zalane

Przestańcie narzekać na Beatę no wiem że gruba i sliniaca się na dziadki ale naprawdę nie ma czasu zajmować się pierdolami myśli ile uczknac z kredytu i te spotkania zwalił się deweloperski Gdańsk i tęczowy Poznań a Wy tu o wodzie

na ulicy Limanowskiego liście na studzienkach zalegają od października, syf totalny!!! w ubiegłym tygodniu pojawiło się auto sprzątające i posprzątało tylko jedną stonę ulicy. Bareja by się uśmiał

Caryca gdzie te zbiorniki retencyjne co mialy być (we Wtórku??). Zrób sobie przy nich fotke jak powstaną

Co tam Ostrów Pani Prezydent ma odpływ zrobiony jej nie zaleje . U mnie w miejscowości wzdłuż mojej posesji wymieniłem rury odpływowe (zamiast rowu bo tak było wcześniej ) z własnych pieniędzy dalej przekonaliśmy rów z sąsiadem zgłosiłem do ZDP aby przekopali dalej rów na odcinku 350 m skończyło się : tak tak postaramy zrobić to w następnym roku trwa już to trzy lata inżynier od drug powiatowych to śmieszny człowiek dzwonisz do niego opowiadasz jaki jest problem po chwili otrzymujesz informacje . Nie mamy funduszy . Śmiech na sali Włodarze miasta jak i Powiatu to naprawdę brak określenia bo cóż że powiesz że idioci jak cymbał jeden z drugim się śmieje i wzdryga ramionami . Ja osobiście dał bym taczkę i łopatę pani Klimek niech udrażnia w mieście a drugi komplet panu Rajskiemu nie leci rowy wraz z zastępcą Powiat Wstyd turyści , goście przyjeżdzają z innych krajów śmieją się i opowiadają dlaczego rowy nie wykoszone znaki brudne . Żenada pani Prezydent i panie Starosto

Dokładnie 11 czerwca tego roku, dzwoniłem do zarządu dróg zgłosić że studzienka na mojej ulicy jest zapchana liśćmi, piaskiem itd. I że proszę o przeczyszczenie. Do dzisiaj nikt się nie pojawił… A dziś po godzinie 5 ulica była jak rzeka.. Tyle w temacie instalacji kanalizacyjno-burzowej.