Ostrowskie ulice znowu zalane

Tu jestem. I jestem od Korwina, nie od Du*y. Ulewne deszcze to nie jest pierdolec pogody, tylko normalne znane zjawisko.

Pamiętam jak kilka lat temu była susza to pislamscy ajatollahowie modlili się w sejmie o deszcz… dlaczego teraz nie modlą się o jego powstrzymanie??? Czarnek by się nadał.che….che…

Parę ulic zalanych i wielka tragedia. Wina Tuska… O przepraszam, Beaty!

Ble,ble,ble…..jak Wam się nie podoba,to do Poznania,zalane szkoły,szpitale,itp. Albo do Warszawy,to samo i perspektywa ścieków ! A Beata,drugie miejsce na liście do Sejmu lub Senatu z Nowej Lewicy i będziecie mieli spokój. A nowy prezydent przepcha Wam rury wyciorem i będzie składał dary ofiarne do Opatrzności,aby zamiast deszczu…. z nieba spadała manna ! 😀

Może nie bezpośrednio, ale pośrednio również winne zalewania ulic są niedrożne studzienki burzowe, nikt tego nie czyści, nie kontroluje, nie udrażnia, ulic również nie zamiatają na wiosnę tak jak kiedyś to miało miejsce, a przecież zima była jaka była to i piachu nie szczędzili na drogi, a to wszystko zostało po zimie na drogach i później spływa do studzienek i je zatyka, to samo liście i inne śmieci na jesieni nikt tego nie czyści …
Jeszcze kiedyś jeździła zamiatarka po Ostrowie całą wiosnę, a teraz nie widać nic, źle się dzieje.