Strażnicy miejscy nie mają czym jeździć. Radiowozy zatopione

Nocna ulewa zalała garaże z tyłu urzędu miasta. To właśnie tam były chowane na noc radiowozy straży miejskiej. Poziom wody sięgał wysokości 1,2 metra. Teraz stróże prawa nie mają czym jeździć.

W garażach znajdowały się 3 radiowozy. Zaglądając do środka odkryliśmy, że są tam magazynowane dwa skutery którymi wiele lat temu jeździli strażnicy.

Sekretarz miasta Andrzej Baraniak wyklucza by strażnicy przesiedli się na konie. Na rowerach też ich nie widzi, że względu na ich bezpieczeństwo i komfort pracy. Najprawdopodobniej urząd zapewni auta zastępcze.

W garażu został także zalany drogi agregat prądotwórczy o dużej mocy.

Woda wdarła się równiez do budynku, w którym przebywa około 10 urzędników (dawna siedziba banku). Poziom wody nie był wysoki i wynosił około 2 centymetry. Urzędników przeniesiono do innego budynku. Wczesnym popołudniem powinni móc wrócić. Pracownicy uskarżali się na codzienne warunki pracy w postaci braku naturalnego światła i siedzenie „w piwnicy”.

Jeden z internautów napisał następujący komentarz:

Z tego co mi wiadomo temat zalewania urzędu miał być rozwiązany poprzez wybudowanie zbiornika retencyjnego przy Sadowej! No i? Wydali ciężką kasę i nie działa? Jak pamiętam na początku był tam poziom wody trochę za kolana, a potem nie wiem czy wędkarze (sami lub w uzgodnieniu z MZD?) podnieśli poziom wody do jakiś 1,20-1,30. To jak przy podniesionych deskach na grobli przy wypływie wody ten zbiornik miał coś pomieścić? Wystarczyło wiedząc o opadach spuścić z 1 metr wody i założyć deski wysoko, zbiornik by się napełnił, a potem stopniowo wystarczyłoby spuszczać wodę! Ot takie proste, ale nie dla urzędników.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Wylot z Ostrowa będzie zamknięty

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
114 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
bc
3 lat temu

A gdzie był sztab zarządzania kryzysowego? (celowo z małej litery, bo na dużą nie zasłużyli)
Ograniczyli się tylko do umieszczenia komunikatu o burzach na stronie UM i 3 smsów.
Sami nie zrobili nic.
Rzeczywiście nie można było spuścić wody ze zbiornika retencyjnego przy Sadowej chociaż wczoraj?
Te garaże zalewa w zasadzie zawsze – to nie można było wyprowadzić z nich samochodów?
O drogim agregacie nie wspominając?
Pierwsza burza przyszła dopiero przed północą, no ale może było po godzinach pracy.

nemo
3 lat temu

ten żółty radiowóz fajny.

Eli
3 lat temu

Rudy ma przyjechać do Kalisza a nie szczęścia na Ostrów spadają…

Mieszkanka
3 lat temu

Najwygodniej podnosić podatki i bezmyślnie szastać majątkiem.

Hania
3 lat temu

Na piechotę tylko widzę jak tyłki wożą

Edek
3 lat temu

Ojej straszne… Co mają powiedzieć mieszkańcy którym też zalało samochody nikt im nie da zastępczego auta…

Misiek
3 lat temu

Teraz wielkie sprzątanie gdzie byli jak zalewalo brudasy jedne Klimkowa nie się weźmie za robotę a nie długów naokoło narobiła i myśli że błyszczy

liscik
3 lat temu

brawo wojskowy . No i sekretarzyk na skladowisko.

Laci
3 lat temu

Był komunikat o opadach,można było zaparkować w innym miejscu.Od 1967 roku można się czegoś nauczyć.

Leniwce
3 lat temu

POTRZEBNI JAK 5TE KOŁO !!!

114
0
Napisz co o tym sądziszx