Po godzinie 13 doszło do nieszczęśliwego upadku. 57-letni mężczyzna jadąc hulajnogą przewrócił się. Zrobił to tak pechowo, że złamał sobie kość piszczelową. Na miejsce wysłano śmigłowiec LPR, a jego załoga zdecydowała o transporcie do ostrowskiego szpitala. Tu okazało się, że kierowca hulajnogi ma aż 2,5 promila.
Do wypadku doszło w powiecie kępińskim.
ALe szefito
Jego stan zagrażał życiu, że aż helikopter zadysponowano? Do pijanego starego durnia? Mślę, że jak by wytrzeźwiał to jakoś by się do szpitala doczołgał o własnych siłach. Pijanych wozimy helikopterami, to samo z nieudacznikami turystami w górach, itp. Może by zapłacili za ten transport i akcję ratunkową po sytuacji do której doprowadzili swoją głupotą. To nie są wypadki. To przypadki głupoty, czasami skrajnej.
A to jechoł tyn, no jak mu tam, ten wysoko postawiony urzednik. Kazmierowski? Kazimirek? Kazimirz? Kur..a nie wiem jak mu.
Brawo Szymon! Od 30-tu lat ci sami ludzie nabierają nas na puste obietnice po to aby dostać się do koryta… Koryto jest to samo, zmieniają się tylko świnie. Teraz ta ruda niemiecka się pcha…
3/4 kometujacych to zacofani ludzie z tamtego ustroju albo praktykujący katolicy. Brak słów.
Co was tak boli polaczki? Ten człowiek ma 57 lat na pewno pracuje, bądź pracował w swoim życiu. Składka na ubezpieczenie zdrowotne w Polsce jest obowiązkowa, więc na ten jeden półgodzinny lot helikopterem już dawno zapłacił w podatkach. Z jednej strony oburzacie się, że ktoś wam pieniądze z podatków zabierze żeby za niego zapłacić, a później idziecie do urn głosować na pis i po, którzy non stop wam te podatki podwyższają i dokładają nowych. Hipokryci.
