Tragiczna śmierć 15-latka. Zmarł na rękach ojca

Do tragicznej śmierci 15-letniego chłopca z Ostrowa Wielkopolskiego doszło na terenie Kotliny Kłodzkiej. Podczas rodzinnej wycieczki, 15-letni Wojtek nagle zasłabł. Okazało się, że przestał oddychać. Z nieoficjalnych informacji dowiedzieliśmy się, że ojciec zaczął go reanimować. Pomimo włożonego dużego wysiłku, chłopca nie udało się uratować. 

Do tej olbrzymiej tragedii doszło w Parku Narodowym Gór Stołowych. Rodzina przemierzała łagodny szlak na górę Narożnik. Kiedy doszło do tragedii powiadomiono służby ratownicze. Zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz sudecką grupę GOPR. Z uwagi na miejsce zdarzenia i warunki, pilot śmigłowca osadził maszynę około kilometra dalej. Wtedy ratownicy GOPR za pomocą noszy i urządzenia do automatycznego prowadzenia reanimacji przenieśli nastolatka do śmigłowca. Niestety nie udało się przywrócić jego życia.

Rodzinie składamy wyrazy współczucia.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Ciężarówka z wozem pancerny wypadła z drogi (z REGIONU)
Subskrybuj
Powiadom o
40 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Moja prośba..
3 lat temu

Mimo upływu już prawie że 6 tygodni, strata wciąż tak samo boli… Każdego dnia powrót myślami do momentu, w którym się o tym dowiedziałam, sprawia, że tych chwil nie da się wymazać z pamięci. Nie chcę.. , ale czytam te komentarze i ich zdecydowana większość wtrąca moją duszę w niepokój, kiedy widzę, co dla ludzi w obliczu takiej tragedii jest najważniejsze. Zamiast wyrazić szczere kondolencje i choć na chwilę spróbować włożyć tzw. ” buty ” Rodziców, poczuć, jak bardzo cierpią i Ich zrozumieć – na tym portalu toczy się bijatyka wyłożenia na blad ” lepszej ” diagnozy. Postawcie się na miejscu Wojtka, który w tym momencie już nic tutaj nie napisze, sam się nie obroni przed tłumem gapiów, wytykających Mu poddanie/nie poddanie się szczepionce. Ona w tym przypadku nie gra żadnej roli, jeśli to dla państwa aż tak istotne, to proszę mi uwierzyć na słowo, że to nie jest powód śmierci mojego Kolegi. Natomiast dla uszanowania prywatności Jego oraz Rodziców nie podam żadnych informacji dot. Jego stanu zdrowia. Sama też wszystkiego nie wiem, dlatego nie będę koloryzowała całej tej potwornej historii i wystawiała wcześniej wspomnianych diagnoz. To nie jest miejsce i czas na dzielenie się ( mam tutaj na myśli komentarze wyrażane w sposób niekulturalny i niegrzeczny ) swoimi przemyśleniami na temat przyczyn śmierci. To czas refleksji i zadumy, a także ustatkowania bijących się w sobie różnych myśli.
Znałam Wojtka ze Szkoły Podstawowej, często widywałam Go na korytarzu szkolnym. Nigdy nie dał po sobie poznać, że cierpi. Był naprawdę fantastycznym Człowiekiem, pełnym energii, zawsze uśmiechniętym od ucha do ucha. Toteż pisanie komentarzy, w których ktoś anonimowo twierdzi, że to jest przecież codzienność, a dzieci umierają naokrągło – nie jest w porządku. Dla mnie, osoby obserwującej z boku, odszedł wielki Człowiek, jednak co mają powiedzieć Jego najbliżsi? Wielu z nas nawet nie jest w stanie sobie siebie samego wyobrazić na Ich miejscu, dlaczego więc tak łatwo przychodzi nam ocenianie sytuacji z góry? To nie jest codzienność. Nikt z dnia na dzień nawet nie myśli o tym, co będzie kiedy ktoś z bliskich nam osób tak nagle i bez pożegnania odejdzie. Nikt nie myśli, jak zareaguje, kiedy dosłownie w odłamku sekundy straci wszystko, co było dla niego cenne. To przykre stwierdzić, że Ci dobrzy ludzie często zbyt szybko odchodzą. Tak trudno też uwierzyć w to, co się wydarzyło, bo stało się to tak nagle, że ani się z tym pogodzić ani przyjąć do świadomości. Tym bardziej proszę państwa o uszanowanie tej delikatnej sprawy. To ciężki czas, który wiem, że nigdy nie minie. Cząstka Wojtka będzie zawsze wśród nas żywa, o czym mam nadzieję, że On sam już bardzo dobrze wie. Wierzę, że jest już w miejscu, gdzie panuje tylko wieczny spokój, radość nie ustaje, w którym przede wszystkim pożegnał się ze smutkiem i cierpieniem. Wierzę także, że ,, gdzieś na szczycie góry wszyscy razem spotkamy się ”. .. Że to nie koniec a początek. .. Że Bóg miał dla Niego przygotowany szczególnie piękny plan.
Wojtku, jeszcze kilka słów do Ciebie.
Bądź Tam Szczęśliwy i czekaj na Nas, bo to tylko kwestia czasu, aż ponownie zobaczymy się na wspólnym apelu. Żałuję, że nie zdążyłam Ci tego powiedzieć wcześniej – jesteś wzorem do naśladowania dla wielu z nas, aczkolwiek mam dużą nadzieję, że jeszcze taka okazja będzie.
Na zawsze pozostaniesz w moim sercu i pamięci, obiecuję.
Spoczywaj w pokoju i lataj wysoko z Aniołkami.
Rodzicom tego wspaniałego Człowieka nie chciałabym składać tradycyjnych kondolencji, ponieważ wiem jak trudno je przyjmować. Za to pragnę Państwu podziękować za Wojtka i życzyć dużo siły w pokonywaniu tej ciężkiej drogi. Jestem z Państwem myślami każdego dnia.

Do Marka.
3 lat temu

Marku, nie szczep się , ale nie zawracaj głowy tym którzy mają inne podejście do tego, bo zarówno ty ich jak i oni ciebie nie przekonają. Próżny trud. Moja synowa zmarła na covida, syn i wnuczka bardzo ciężko przechorowali, ja zaszczepiona opiekowałam się nimi, nie zachorowałam. Może miałam szczęście a może szczepionka zadziałała , nie wiem. Kuzynka męża, antyszczepionkowiec, zachorowała. 3 tygodnie na covidowym, do dziś odczuwa skutki. Może to my z mężem się mylimy ale zaszczepiliśmy się i jakiś to wszystko przetrwaliśmy bez choroby. Kto wie kiedy podejmie się dobrą decyzję. Ale ja nie ośmielam się nikomu doradzać bo to indywidualna sprawa każdego. Szkoda tylko że moja wnuczka wychowuje się bez mamy , a dużo nie brakowało żeby nie miała też taty. Ale czasami , jak to mówi stare przysłowie ” nie zawadzi jak głupi mądremu doradzi”. Życzę zdrowia.

Gimbo
3 lat temu

Wiem że wielu was oburzy mój komentarz ale czy po drugiej stronie podobno lepszego życia pozagrobowego jest tylko dla Ludzi którzy zmarli o kilkadziesiąt lat starszych od tego Młodzieńca który nagle odszedł a ilu w jego wieku w czasie Wakacji topi się ginie w wypadkach czy przez głupotę Wiem że to smutne dla Rodziców ale Wszechmocny tak widocznie chciał

Ostrowianka
3 lat temu

LITOŚCI !!! Skaczecie sobie do gardeł jak hieny , który mocniej slowem uderzy . Tragedia rodziny i czas wyciszenia wszelkich animozji . Nie znacie dnia ani godziny kiedy tragedia dotknie was więc opanujcie się ludzie o ile nimi jesteście . WYRAZY WSPÓŁCZUCIA DLA RODZICÓW WOJTKA . Dzisiaj był jego pogrzeb .

Kisoa55
3 lat temu

Chłopiec od dziecka chorował na serce…to nie od żadnej szczepionki!!

Bartos
3 lat temu

do „Do Marka”
Młodzież nie będzie umierała na covida bo praktycznie nie choruje. Proszę sobie sprawdzić na str min zdrowia od początku roku zmarły na covid dwie małoletnie osoby!!. Natomiast jak ludzie na grypę umierali, to takiego cyrku jak teraz nie było, i nikt nie chciał się na grypę szczepić. Szpryce przeciw covid są zbadane tylko na kilkutysięcznej grupie dzieci – to zdecydowanie za mało. Proszę trochę posłuchać wRealu24, tam jest inny pogląd na to wszystko – także lekarzy

Do Anonim.
3 lat temu

Piękne słowa. Po prostu piękne. Takie budujące . Niektórzy powinni uczyć się jak należy zachować się w takiej sytuacji. Nie pisać bzdur i nic nie znaczących opinii wybujałej wyobraźni.

Senna
3 lat temu

Góry dla osób z krążeniowymi problemami, to nie jest dobry pomysł, zmiany ciśnienia mogą być zabójcze . Ja nie jeżdżę w góry, bo tam się źle czuję.

Fallus Anolymus
3 lat temu

Do Jan
Co ty k..a p..lisz foliarzu jeden?!
Masz w ogóle wiedzę czy był zaszczepiony?
Jak nie to japa kapciu i na pustynie się wynieś d..lu jeden.

Anonim
3 lat temu

Wojtek był cudownym człowiekiem, zapewne inspiracją dla wielu z Nas. Szczęście mają Ci, którzy spotkali Go na swojej drodze i mieli okazję bliżej poznać. Smutek żegnać tak mądrego, opiekuńczego i wrażliwego Chłopaka. W tak trudnych okolicznościach zdarzenia ciężko napisać coś więcej. Dla Rodziny, Znajomych, Przyjaciół, zwłaszcza Rodziców i Siostry jest to niewyobrażalny ból, nie mający określenia. Do Rodziców – wychowali Państwo wspaniałego Syna. Choć ciężko dziś myśleć o czymś innym, gdzie serce pękło na pół – pamiętajmy, że to jest rozłąka tylko na pewien czas, a przed Nami cała wieczność z Wojtkiem. Wszyscy szliśmy jedną ścieżką, gdy On nagle przyspieszył.. Czekaj na Nas, Kochany! Bądź szczęśliwy!

40
0
Napisz co o tym sądziszx