Jazda próbna passatem zakończyła się w rowie na obwodnicy Ostrowa Wielkopolskiego. Do zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 20.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że obywatel Ukrainy chciał kupić volkswagena passata. Właściciel zabrał go na przejażdżkę najszybszą drogą w okolicy by pokazać moc drzemiącą pod maską passata.
Kierowca jednego z aut z powiatu ostrzeszowskiego zwolnił na drodze S11, ponieważ przed nim wolno jechało auto. Nagle te dwa auta wyprzedził m. in. passat. Zdaniem świadka to „był tylko świst”. Po 300 metrach widział tumany kurzu i inne samochody z włączonymi światłami awaryjnymi.
Passat otarł się o barierę energochłonną, a następnie zapikował do rowu. Najprawdopodobniej obywatel Ukrainy siedział na miejscu pasażera, chociaż początkowo nie chciał powiedzieć kto kierował. Drugi z mężczyzn, będący właścicielem auta, był nietrzeźwy i to najprawdopodobniej on prowadził auto.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News