Szerszenie zaatakowały karetkę

Do nietypowego zdarzenia doszło we wtorek po godzinie 21. Ratownicy medyczni zostali wezwani do nastoletniego dziecka, które wymagało przewiezienia do szpitala. Karetkę zaparkowano na posesji, a jej załoga weszła do osoby poszkodowanej. Kiedy zespół medyczny wracał do karetki zorientował się, że przez zostawione otwarte drzwi wpadła grupa szerszeni.

Była to sytuacja bezpośrednio zagrażająca życiu ratownikom i pacjentowi. Dlatego na pomoc wezwano strażaków oraz drugą karetkę. Na miejsce do Parzynowa udali się strażacy z Kobylej Góry. Przyjęto strategię, że wewnątrz karetki zostanie zgaszone światło, a strażacy zapalą własne halogeny by wywabić groźne szerszenie na zewnątrz pojazdu. Jednocześnie jeden ze strażaków w odpowiednim stroju wyganiał niechcianych intruzów. Ostatecznie udało się pozbyć owadów, a młody pacjent trafił do szpitala dzięki drugiej karetce.

fot. Kobyla Góra Movie

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Co z morsami będzie na starość?
Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Fonsi
3 lat temu

Bo to niedobra karetka byla

Ojciec chrzestny
3 lat temu

Mi jak szerszeń wleciał latem do pokoju to mu Raidem zayebałem i uciekł.

2
0
Napisz co o tym sądziszx