Radłów – BMW złamał latarnię i wylądował na dachu

Kolejne zdarzenie z udziałem młodego chłopaka w BMW. Tym razem 18-latek wracał ze szkoły przy ul. Kantaka. W Radłowie na ulicy Wiejskiej na końcu manewru wyprzedzania innego auta stracił panowanie i wypadł z drogi.

Uderzył w przydrożny słup energetyczny z latarnią i zatrzymał się na dachu. Poszkodowany kierowca w stanie przytomnym trafił pod opiekę najpierw strażaków, a później załogi karetki pogotowia ze stacji w Raszkowie. Wstępnie uskarżał się na ból nogi i biodra.

W chwili wypadnięcia akumulatora licznik zatrzymał się na prędkości ok. 80 km/h.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Walka o Parking i przyszłość Śródmieścia
Subskrybuj
Powiadom o
54 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Syla
3 lat temu

Trzeba było synusiowi kupić bilet miesięczny na MZK zamiast BMW.

do Wiesiek
3 lat temu

Silnie wiało już przed 12. Na 25 między Kaliszem a Ostrowem koło godziny 13 już były takie tumany piachu, że miejscami bardzo ograniczały widoczność. Od czasu do czasu czuło się jak podmuch wiatru uderza w samochód. Więc w Radłowie też już na pewno wiało, tylko raczej były to podmuch, a nie wichura.
Co nie znaczy, że przy takich warunkach należy wyprzedzać, a już na pewno nie wolno jeździć stówą po mieście.

leonek
3 lat temu

To się rodzice ucieszyli, a synek takie ładne miał autko. Dobrze, że przeżył, może czegoś się nauczył po tym wydarzeniu.

Olo
3 lat temu

Jakiś dzban pisze że zaskoczył go podmuch wiatru. Tak, akurat w tym miejscu zaskoczył go ten jeden, pierwszy podmuch. Wcześniej jak jechał od Ostrowa to nie było podmuchów. Idiota i tyle w temacie. W trakcie wyprzedzania mógł mieć 100 km/h. W terenie zabudowanym!!! Prawo jazdy powinno być natychmiast zabrane, a koszty pokryte z własnej kieszeni.

1 4 5 6
54
0
Napisz co o tym sądziszx