Radłów – BMW złamał latarnię i wylądował na dachu

zlikwidować te światła w Radłowie które nie spełniają swojej funkcji.
Głównym zadaniem świateł jest kierowanie ruchem, a nie robienie sobie z nich „fotoradaru”.
Chcecie by było wolniej, postawić fotoradar.
W chwili obecnej nikt na tych światłach się nie zatrzymuje bo niby dlaczego jeśli jadę przepisowo, a jakiś cymbał jedzie szybciej i z jego winy mi przed nosem zapala się czerwone.
Ludzie się przyzwyczajają i olewają ten pseudo radar. Pytanie tylko co jeśli faktycznie ktoś będzie przechodził przez pasy…

No to Sebuś 'poświrował’ swoją maszyną…
Niektórzy ludzie w tych beemkach to mają nieźle nasrane we łbach – 10-cio albo 20-letnie uklepy, opcja no-inclusive, opony najtańsze z allegro, wartość auta poniżej 10tys, a styl jazdy jakby bolid McLarena prowadzili 😀
Kompleksy i bieda umysłowa…

Laluś z dobrego domu przesadził z prędkością. Tak to jest jak starzy kupują mocne bryki. Szkoda że się nie zabił. Przynajmniej już więcej by nie stwarzał zagrożenia na drodze , bo przez takiego przygłupa mogła zginąć niewinna osoba albo zostać kaleką.

Strach wychodzić na ulice jak mamy takich mistrzów których przerasta 150 koni na prostej 🙁

Następny cymbał w BMW, myśli że już wszystko wie na temat prowadzenia samochodu. Dobrze że nikogo nie zabił.