Córka zbiera pieniądze po doszczętnie spalonym domu

Haha tata dobry budowlaniec i nie wiedział że trzeba ubezpieczyć , przecież to widać że kombinacje jakieś

Jak twój ojciec taki dobry budowlaniec to wiedział że trzeba ubezpieczyć budowę a ogłoszenie teraz można zawiesić w biurze chyba że chodzi wam ote parę złotych córeczko budowlaniec i przez tak krótki czas zarobił tyle kasy a teraz ludzie mają odbudować wam dom by pani Sabina i pan Mieczysław wam pomoże a niech ludzi nie obrażają co prawdę piszą

Owszem dom był wystawiony na sprzedasz ponieważ rodzice na początku roku stracili prace przez COVID, nie dali by radę uciągnąć budowy oraz normalnych życiowych opłat i spłacać kredyt, postanowili wystawić dom na sprzedaz, na szczęście znaleźli dość szybko prace mogli powoli kończyć budowę, niestety na długo się nie nacieszyli. Ogłoszenie zostało z góry opłacone na rok czasu dlatego nadal widnieje. Nie zmuszam nikogo do wpłacania pieniędzy, proszę o pomoc dla rodziców którzy i tak naprawdę są w bardzo ciężkiej sytuacji. Jeżeli kogoś tym uraziłam to naprawdę mi przykro. Napewno nie jedno z was by zrobiło tak w mojej sytuacji, ratowali byście się ostatnia deska ratunku. Tato od 30lat kierował nie jedna budowa, jest bardzo dobrym budowlańcem. Domek nie był budowany na handel tylko dla mojej mamy „dom jej marzeń” wkladli w to całe swoje serca oraz pieniądze. Owszem popełnili błąd nie ubezpieczając się, ale niestety byli nie doinformowani mieli ubezpieczyć gotowy domek. W ostatnich tygodniach dokupili i podłączyli wszystkie aparatury. Kuchnia łazienka itd. Nikt nie jest idealny, ale proszę się powstrzymać od takich komentarzy i pomyśleć jakby się państwo czuli w naszej sytuacji. Poprostu jestem w szoku ile jadu potrafi być w ludziach bardzo jest to przykre

Pan Mieczysław pyska nadarł a sam się z nazwiska nie przedstawił.Jeśli proszący o pomoc kręci jak diabeł słońcem i ktoś się otwarcie pyta dlaczego to już jest złe???Najlepiej wpłacić tysiaka i siedzieć cicho.Jak kupiłem stary dom do remontu to zaraz go ubezpieczyłem a w trakcie remontu podnosiłem wartość ubezpieczenia.Zawsze może się coś wydarzyć…ale nie zostanie się z pustą ręką na łasce innych.Pomagam jeśli chodzi o zdrowie…..jeśli w grę wchodzi budynek…..sorry….z czasem można własnymi siłami poradzić sobie.Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

Ciekawa sytuacja. Córka pisze że zaraz mieli się wprowadzać gdy tymczasem dom dym na sprzedaż na portalu oto dom. Oj coś mi to śmierdzi….