Stanisław, rolnik spod Kalisza, podjął zaskakującą decyzję w ramach programu „Rolnik szuka żony”. Pozostali uczestnicy dobrali się w pary już w poprzednim odcinku. Finał randek Stanisława przełożono na wczoraj. Mając do wyboru trzy różne, atrakcyjne dziewczyny, Stanisław zdecydował, że do żadnej nie zabiło mu mocniej serce.
Być może było to spowodowane obecnością kamer, a także przebywaniem przy całej trójce, z małymi wypadami na szybkie randki. Co ciekawe, wszystkie trzy kandydatki potwierdziły, że mogłyby się z nim związać, ponieważ bije od niego dobro. Internauci uważali jednak, że fragmenty ze Stanisławem były najnudniejszymi.