„Doktor inkubator” – tak potocznie nazywano urodzonego w Krotoszynie Żyda, który wymyślił inkubatory i zrewulocjanizował neonatologię. Michael Cohen ukończył studia medyczne we Wrocławiu, Lipsku i Berlinie. Jego historia jest zaskakująca.
Praktykę lekarską podjął w Paryżu. W roku 1896 roku udał się na wystawę przemysłową do Berlina, gdzie zaprezentował pionierskie urządzenie, znane dziś jako inkubator.
Do tamtego czasu nie potrafiono ratować wcześniaków. Niestety praktykowano metodę odkładania dzieci na bok, co bezlitośnie skazywało je na śmierć. Było to często spowodowane niewykształconymi płucami.
Doktor Cohen na potrzeby wystawy w Berlinie wypożyczył wcześniaka z miejscowego szpitala. Po sukcesie zaczął prezentować urządzenie na ważnych uroczystościach. Już na początku XX wieku pan Cohen trafił do Nowego Jorku. Tam zmienił nazwisko i zyskał sławę jako Martin Couney „Incubator Doctor”. To co może szokować to fakt, że pierwotnie wystawiał wcześniaki w pokazowym pawilonie wesołego miasteczka w Nowym Yorku. Były swoistą atrakcją cyrkową.
Dzięki ciekawskim widzom zapewniono finansowanie pierwszego ma świecie oddziału neonatologicznego. Zatrudnieni zostali lekarze i pielęgniarki.
W tamtych czasach uważano, że sztuczne podtrzymywanie życia jest występowaniem przeciwko boskiej decyzji skazującej dzieci na śmierć. Argumentowano to faktem, że same nie potrafiły przeżyć.
Inkubatory Couney’a miały 1,5 m wysokości, szklane ścianki i stalową konstrukcję. Termostat regulował temperaturę podgrzewając gorącą wodą posłanie dziecka. Specjalna rura pompowała oczyszczone z zarazków, przechodzące przez antyseptyczną wełnę powietrze.
Powszechnie zaczęto stosować inkubatory dopiero od lat ’40 XX wieku.
Przez 50 lat zajmowania się dziećmi Couney uratował ok. 6,5 tys. niemowląt. Zmarł w roku 1950.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News