Mocny wyrok dla instruktora jazdy

Straszna tragedia. Ale co do „bulwersacji” z powodu wykonywanej pracy to ja tu nie widzę niczego bulwersującego. To tylko praca, robota za którą sprawca brał kasę. Bajki o tzw. powołaniu, o służbie i tym podobne pierdoły już dawno zostały obalone. Nie ma przestępców wśród policjantów? Ależ są! Tak samo strażacy podpalacze, księża gwałciciele, nauczyciele złodzieje itd. Nie wiem może kiedyś ludzie wierzyli w jakieś powołania i autorytety. Dziś jak jest każdy wie:) To jest tylko robota za którą biorą kasę, a życie prywatne to całkowicie inna sprawa. Jeśli ktoś tylko na podstawie wykonywanej przez kogoś pracy już ma wyrobioną opinię o człowieku to jego intelekt mocno szwankuje. Szkoła jazdy ma uczyć jeździć sprawnie i bezpiecznie i tyle. Życie prywatne nie zawsze idzie w ślad za naukami takiego szkoleniowca i jest to normalne, życie….cóż.
PS. 10 lat za zabicie człowieka… nie powiedziałbym że mocny wyrok.

Pijaki i bez uprawnień 25 lat w zimnej celi czasem kromka chleba

Alkohol, narkotyki, śmierć dziecka i tylko taki wyrok hmmm ???????????? i to osoba która kształciła przyszłych kierowców, uczyła zasad ehhh. Wymiar kary nie jest adekwatny co do czynu.

Mocny wyrok, bo 10 lat??? Pijany, naćpany, łamiący przepisy… Czy jak komuś zabiłby dziecko to też by ktoś powiedział, że 10 lat to mocny wyrok???

Wyrok budzi zastrzeżenie wśród społeczeństwa, kodeks karny za to przestępstwo przewiduje wyższą kare. Dlatego nie ma przyzwolenia by tacy przestępcy dzisiaj mieli przyzwolenie na poruszanie się wśród społeczeństwa a tym bardziej na drogach publicznych pojazdem mechanicznym. Wyrok nieadekwatny do śmierci dziecka. Trzeba było zasądzić najwyższy wymiar kary dla sprawcy oraz orzecz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i nawiązke na rzecz rodziny poszkodowanego oraz na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Wiem że zadne pieniądze nie wrócą krzywd rodzinie i zycia dziecka ale to pokazało by że my jako obywatele nie godzimy sie z takimi rzeczami.