Na ostrowskich Piaskach lód pokrył całą powierzchnię oby zbiorników. To zachęca nie tylko do spacerowania po brzegu, ale co odważniejsi przechodzą przez środek zbiornika.
Tym razem do wypadku doszło blisko brzegu, od strony parkingu przy Parku Olbrzymich Owadów. Mężczyzna po 50. rok życia wszedł na lód i komunikował, że ma problem z ustaniem. Po chwili przewrócił się. Uderzenie potylicą o twardy lód było o tyle mocne, że mężczyzna na chwilę stracił przytomność.
Ponieważ nie było wolnej karetki, do akcji zadysponowano straż pożarną. Wysłano dwa wozy bojowe oraz samochód z lodową deska, ponieważ ze zgłoszenia nie wynikało czy mężczyzna przebywa jeszcze na lodzie lub co gorsza w lodowatej wodzie.
Świadkowie pomogli poszkodowanemu przejść w pobliże samochodu zaparkowanego na wspomnianym parkingu. Nikt nie spodziewał się, że zamiast karetki przyjadą strażacy, dlatego nikomu nie przyszło do głowy by zwrócić ich uwagę co do miejsca przebywania rannego mężczyzny. Dopiero po kilku minutach strażacy namierzyli miejsce interwencji.
Kiedy ranny mężczyzna zorientował się, że strażacy jednak przyjechali do niego stwierdził, „żeby ich odwołać bo jeszcze w telewizji będzie”.
Strażacy przeszkoleni z ratownictwa medycznego udzielili pierwszej pomocy. Po chwili dojechali także policjanci.