Wypadek na lodzie. Straż interweniowała na Piaskach

Na ostrowskich Piaskach lód pokrył całą powierzchnię oby zbiorników. To zachęca nie tylko do spacerowania po brzegu, ale co odważniejsi przechodzą przez środek zbiornika.

Tym razem do wypadku doszło blisko brzegu, od strony parkingu przy Parku Olbrzymich Owadów. Mężczyzna po 50. rok życia wszedł na lód i komunikował, że ma problem z ustaniem. Po chwili przewrócił się. Uderzenie potylicą o twardy lód było o tyle mocne, że mężczyzna na chwilę stracił przytomność.

Ponieważ nie było wolnej karetki, do akcji zadysponowano straż pożarną. Wysłano dwa wozy bojowe oraz samochód z lodową deska, ponieważ ze zgłoszenia nie wynikało czy mężczyzna przebywa jeszcze na lodzie lub co gorsza w lodowatej wodzie.

Świadkowie pomogli poszkodowanemu przejść w pobliże samochodu zaparkowanego na wspomnianym parkingu. Nikt nie spodziewał się, że zamiast karetki przyjadą strażacy, dlatego nikomu nie przyszło do głowy by zwrócić ich uwagę co do miejsca przebywania rannego mężczyzny. Dopiero po kilku minutach strażacy namierzyli miejsce interwencji.

Kiedy ranny mężczyzna zorientował się, że strażacy jednak przyjechali do niego stwierdził, „żeby ich odwołać bo jeszcze w telewizji będzie”.

Strażacy przeszkoleni z ratownictwa medycznego udzielili pierwszej pomocy. Po chwili dojechali także policjanci.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Cuda się zdarzają Maksio Marecki uratował Laurkę
Subskrybuj
Powiadom o
20 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ania
2 lat temu

Zemdlał przez szczypawke

???
2 lat temu

Walnął łepetyną w lód,może mu się przekręci na logiczne myślenie ! Ale jak to podstarzały bezmózgowiec,to pusty dzban znowu wpadnie w tarapaty ! I tak się dziwię,że tak bezmyślny pustak dożył 50 lat i się wcześniej w jakimś wypadku nie pożegnał z tym światem. Albo się nie przyczynił do nieszczęścia innych – dzieci,wnuków…? Jeśli w ogóle jakaś kobieta się z takim cymbałem związała ?

Czytelnik
2 lat temu

Ludzie nic nie myślą kilka dni mrozu i chodzą po zamarzniętych zbiornikach a tatusiowie z dziećmi nie lepsi nawet z sankami się pchają na zamarzniętą wodę a jak się coś stanie to potem lament i tragedia

Adolf
2 lat temu

Helikopter mógł tam polecieć, skoro nie było wolnej karetki.

Ass
2 lat temu

Byłem dzisiaj na piaskach i ilość ludzi bez wyobraźni jest niewyobrażalna. Jedna noc z temperaturą poniżej -10, a ludzie z dziećmi na środek jeziora wchodzą.

Max
2 lat temu

Widziałem akcje z przyjazdem straży… Szkoda gadać. Nie dość, że 2 ciężarówki i bus na sygnałach, jeździli wokół piasków bo nikt nie zaskoczył żeby ich pokierować. Wyglądało jakby przyjechali do kogoś kto wpadł do wody. Objechali jeden zbiornik, nawrotka, potem drugi zbiornik i nic. Dopiero po przyjeździe 3go wozu facet dał znać że jest przy poszkodowanym. O co chodzi z tym pogotowiem!? Karetek nigdy nie ma, za mało presonelu czy co jest grane? Żeby 3 tiry z drugiego końca miasta, z 10 chłopa jechały pod szpital gościowi głowę opatrzyć!? To faktycznie taniej było wysłać LPR. Nie masz covida, nie jesteś godzien przyjazdu pogotowia. 😡🤬😡

Ciepłownik
2 lat temu

Może i dobrze, że się strugnął w łeb, bo jest szansa, że zmądrzeje. Jeszcze za interwencję powinien zapłacić.

Doooopa
2 lat temu

Haha, stary a guuupi xD z wiekiem to przychodzi, taka tepota?????

Do ludu anty-wieś-owego
2 lat temu

Na wsi, w której mieszkam był kiedyś lepszy inteligent. Pewnego dnia postanowił autem pojeździć po swoim zamarzniętym stawie i to była jego ostatnia przejażdżka tym autem potem długi czas chodził na nogach.

Przedstaw się
2 lat temu

Szczęśliwie się skończyło ufff. Mało wozów i policji, dobrze że dali radę, to pewnie przez święta, garują. Też się przedwczoraj obaliłem przy odśnieżaniu,

20
0
Napisz co o tym sądziszx