Powracamy do pożaru z miejscowości Strzyżew. Tuż przed Świętami doszło do pożaru w budynku zamieszkiwanym przez mężczyznę. Niestety życia mężczyzny nie udało się uratować i w 1. Święto przed godziną 9 rano zmarł w szpitalu Siemianowicach Śląskich.
Rodzina za naszym pośrednictwem składa podziękowania dla wszystkich strażaków i osób zaangażowanych w akcje ratunkową. Przede wszystkim dla pana, który widział, że coś się dzieje. – Zatrzymał się z zapytaniem do mnie co się stało i wszedł do środka wyciągnął palącą się butlę z gazem i ją zakręcił. Dzięki niemu nie zdążył się rozprzestrzenić – relacjonuje nam osoba z rodziny zmarłego.