Nowe obostrzenia z powodu Omicrona

Dziś podano w raporcie Ministerstwa Zdrowia 30 tys. nowych zakażeń. Skutkiem tego jest wdrożenie nowych obostrzeń w związku koronawirusem SARS-CoV-2.

Minister Zdrowia powiedział, że administracja publiczna daje „dobry przykład” i przechodzi na pracę zdalną. Jednocześnie Niedzielski zaapelował do innych o wzięcie przykładu.

Obecnie nadal obowiązują limity w miejscach takich jak hotel 30%, a ponad ten stan mogą być osoby z paszportem covidowym.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Weekend po ostrowsku – smacznie, sportowo i aktywnie!
Subskrybuj
Powiadom o
78 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Alex
2 lat temu

Ostatnio czytałem o omikronie. Objawami omikrona są:
-trudności ze spaniem
-pocenie się w nocy
-zmęczenie
-senność
-lekki ból mięśni

To ja tego omikrona całe życie mam!!!
I tak z nas robią debili. A kasa na szczypawkach się robi, na testach, na szmatach na pyski.
A społeczeństwo to tacy pożyteczni idioci, łykają wszystko. Któż to nie ma takich objawów.
Włączcie myślenie ludziska.

krzysztoftig
2 lat temu

pozamykac wszystkich zaszczepionych w domach i chorych nie szczepionych dwa tygodnie i po wirusie

Uli
2 lat temu

Gdzie są obostrzenia dyskoteki otwarte dupa przy dupie koncerty galę MMA żal pl każdy ma te obostrzenia w dupie

Adam
2 lat temu

Dwa przypadki z mojej rodziny. Kobieta, lat 72. Trzy dni po przyjęciu trzeciej dawki zator. Śmierć w nocy. Druga kobieta, lat 70. Na drugi dzień, po drugiej dawce „szczepionki” zawał serca. Cudem odratowana. Dziękuję, dobranoc.

Ostatnio edytowany 2 lat temu by Adam
Ola
2 lat temu

Niedzielski IDIOTO!!! Zacznijcie leczyć ludzi, a nie zajmujcie się wirusem, który wywołuje objawy jak przy np. grypie. Od powikłań po grypie ludzie też umierają. Ale oczywiście wszystko idzie na konto covida. Jedna wielka sekta, która czerpie korzyści na sprzedaży niby-szczepionek, szmat na pyski, testów, itd. Szmaty nic nie dają, szczepionki też nie. To jaki z tego morał? Trzeba z tym żyć, a nie paraliżować świata jak i tak nie potrafi się tego ogarnąć. A może nikomu z rządzących nie zależy na tym żeby to ogarnąć co???

O! Kolejni
2 lat temu

Bała się zaszczepić. „Piszą o nas, że zabiliśmy. I to prawda”

Kobieta bała się przyjąć drugą dawką szczepionki na koronawirusa. I to od niej zaraził się wnuk. Dziecko zmarło. Babcia obwinia się za śmierć wnuka. – Piszą o nas, że zabiliśmy. I to prawda – powiedziała „Wysokim obcasom” zrozpaczona kobieta.

65-letnia emerytka z Krakowa przyjęła pierwszą dawkę szczepionki na koronawirusa. Na drugą się nie zdecydowała. Przeważyły obawy. W szkole, w której pracowała, zmarła nauczycielka. Rzekomo po zaszczepieniu, takie krążyły pogłoski. Syn zabronił jej widywania wnuków, dopóki drugi raz się nie zaszczepi. Kiedy jednak pojechał z żoną na pogrzeb bliskiej osoby, wnuki zostawili pod opieką babci. Kilka dni później babcia dowiedziała się, że ma koronawirusa. Po kolejnych kilku dniach potwierdzono koronawirusa u jej kilkuletniego wnuczka. Chłopiec urodził się jako wcześniak, miał kłopoty ze zdrowiem, często miał infekcje. Lekarzom nie udało się go uratować.

Wieczorem syn przyjechał do mnie. Usiadł przy stole i płakał: nie dali mu się pożegnać z dzieckiem, bo przepisy; nawet z daleka go nie zobaczył – opowiada kobieta.
– Myślę o sobie źle; jest taka jedna myśl, takie jedno słowo w głowie, które nie może mi przejść przez gardło, ale w końcu je powiem, może wtedy mi ulży. Czytam w Internecie, oglądam w telewizorze – jest wielu takich jak ja. Piszą o nas, że zabiliśmy. I to prawda – mówi babcia zmarłego wnuka.

O! Kolejni
2 lat temu

Zmarł Andrzej Rozpłochowski. Był legendą Solidarności
Dzisiaj zmarł Andrzej Rozpłochowski, działacz opozycji w PRL i współtwórca śląskiej „Solidarności”. Przyczyną śmierci była infekcja koronawirusem, na którą zapadł pod koniec listopada. Raczej sceptycznie nastawiony do szczepień, po infekcji zmienił zdanie i miał mówić, że żałuje, iż się nie zaszczepił.
Andrzej Rozpłochowski urodził się w 1950 r. w Gdańsku. W roku 1980 stanął na czele protestów w Hucie Katowice, w której wówczas pracował. Został przewodniczącym Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego, następnie kierował regionalnymi organami powstającej „Solidarności”.

O! Kolejni
2 lat temu

Polityk nie chciał się zaszczepić. Zmarł na COVID-19
Senator stanu Waszyngton Doug Ericksen zmarł miesiąc po zdiagnozowaniu u niego COVID-19. Otwarcie krytykował nakładanie obostrzeń i wprowadził przepisy mające na celu ochronę praw osób, które nie chcą się szczepić.

O tym, że jest zakażony dowiedział się podczas swojej podróży na Salwador. Tam właśnie otrzymał pozytywny wynik testu. Trafił do miejscowego szpitala bez dostępu do terapii przeciwciałami monoklonalnymi. KIRO Radio, które rozmawiało z politykiem w listopadzie przekazało, że ten apelował o wysłanie leku na Salwador. Wkrótce udało się zorganizować lot na Florydę, gdzie senator miał dojść do zdrowia. Niestety nie udało się.

Doug Ericksen otwarcie krytykował obostrzenia sanitarne związane z COVID-19. Jak donosi CBS News, wprowadził przepisy mające na celu ochronę praw osób, które nie chcą się szczepić. Sam również nie przyjął preparatu.

O! Kolejni
2 lat temu

Ewa Krawczyk nie przebiera w słowach i uderza w antyszczepionkowców. Wyznała, co było prawdziwą przyczyną śmierci jej męża
Wizerunek Krzysztofa Krawczyka został wykorzystany podczas protestu antyszczepionkowców. Wdowa po artyście nie kryje swojego oburzenia. Ewa Krawczyk w dosadnych słowach skomentowała ten fakt. 

Krzysztof Krawczyk zmarł w kwietniu zeszłego roku. Wcześniej przez kilka dni przebywał w szpitalu. Gdy tylko poczuł się lepiej, lekarze pozwolili mu wrócić do domu na święta Wielkiejnocy. Muzyk ostatnie chwile życia spędził przy ukochanej żonie. 
ostatnim czasie grupa antyszczepionkowców wykorzystała ten fakt i uznała go za jedną z ofiar wakcyny. Umieściła jego wizerunek na plakacie podczas zorganizowanego protestu. Grupa Polskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP” przeszła z transparentem ulicami Poznania, a całą tę sytuację postanowiła skomentować Ewa Krawczyk.

Nawet moja wieloletnia walka z Krzysztofem o jego życie zaczyna być wykorzystywana w celach niegodnych. Krzysztof od wypadku komunikacyjnego w 1988 roku toczył walkę o powrót do pełnej sprawności. Jak tylko mogłam, byłam dla niego podporą, jak i cały sztab medyczny najlepszych lekarzy z Łodzi, Brzezin, Warszawy i Bydgoszczy. Krzysztof przez cały czas swojego życia był za wszelkimi nowoczesnymi doświadczeniami i osiągnięciami medycznymi, w tym za szczepionkami. Wrogów szczepionek uważał za oszołomów i dzisiaj wykorzystywanie jego wizerunku w walce ze szczepionkami jest wyjątkowo podłe – komentuje w rozmowie z Super Expressem.



Wdowa po muzyku po raz kolejny podkreśliła, że powodem śmierci jej męża nie była szczepionka

O! Kolejni
2 lat temu

Nie wierzyła w koronawirusa i nie przyjęła szczepionki. Zmarła w szpitalu na MTPHistorię pani Agnieszki, która nie wierzyła w koronawirusa i dlatego się nie zaszczepiła, opisał jeden z lekarzy w szpitalu tymczasowym na MTP. Kobiety nie udało się uratować. Jej córka wyraziła zgodę na opisanie tej historii. Ku przestrodze.

Pani Agnieszka została przyjęta do szpitala tymczasowego 17 grudnia. Nie chorowała na nic przewlekle, a zakażenie koronawirusem na początku przechodziła łagodnie. Nie była zaszczepiona – w jej otoczeniu po prostu bardzo długo nie było chorych osób, więc nie zdawała sobie sprawy, jak straszliwa jest ta choroba i w związku z tym nie widziała potrzeby szczepienia.
„Stan pacjentki przy przyjęciu był ciężki” – opisuje lekarz szpitala tymczasowego, Michał Lewandowski

„Niskie wartości saturacji, zaburzenia kontaktu logicznego, niskie wartości ciśnienia tętniczego. Od samego początku rozważaliśmy podłączenie chorej do respiratora. W końcu przy wielkiej pomocy naszych pulmonologów udało się uzyskać satysfakcjonujące wartości saturacji przy użyciu nieinwazyjnej wentylacji mechanicznej dodatnim ciśnieniem (NIPPV). Wykonany tomograf klatki piersiowej wskazywał na znaczne zajęcie płuc w wyniku covid-19, wyniki laboratoryjne wskazywały na cechy ciężkiego zakażenia. Podczas hospitalizacji w proces leczniczy byli zaangażowani pulmonolodzy, kardiolodzy, anestezjolodzy, specjaliści żywienia pozajelitowego oraz zespół pielęgniarski. Wszyscy dawali z siebie 100%. Wykorzystaliśmy wszystkie możliwe środki leczenia farmakologicznego dostępne w Polsce”.

Pani Agnieszka podczas pobytu w szpitalu dowiedziała się bardzo dokładnie, czym jest zakażenie koronawirusem. Nie tylko z powodu swojej choroby – pięć dni przed jej przyjęciem do szpitala zmarł jej ojciec zakażony koronawirusem. Zarzekała się, że gdy tylko wróci do domu, zacznie aktywnie wspierać kampanię szczepień przeciwko koronawirusowi. Deklarowała też, że sama zaszczepi się, gdy tylko będzie to możliwe. Niestety, nie było to możliwe.
„Pomimo niesamowitej woli walki ze strony chorej oraz ogromnego wysiłku personelu Szpitala Tymczasowego MTP w Poznaniu Pani Agnieszka zmarła w dniu 26.12.2021 r.” – napisał lekarz. – „Miała 47 lat. Była wspaniałą matką, córką, żoną oraz przyjaciółką wielu osób. Pani Agnieszka swą chęcią do przezwyciężenia choroby skradła serca całego personelu zaangażowanego w jej proces leczenia. Jest to jeden z przykładów wielu dramatów ludzkich rozgrywających się na terenie szpitali tymczasowych na świecie. Jako personel medyczny nie jesteśmy w stanie zrozumieć, dlaczego nadal tak wiele osób pozostaje niezaszczepiona przeciwko covid-19. Parafrazując ks. Jana Twardowskiego – Śpieszmy się szczepić ludzi, tak szybko odchodzą…”.

78
0
Napisz co o tym sądziszx