Powracamy do tematu dziurawych dróg w Ostrowie Wielkopolskim oraz powiecie. Tym razem otrzymaliście sygnał od zbulwersowanych mieszkańców Przygodzic. Niektórzy z nich przypłacili utratą zdrowia w starciu ze stanem jednej z tamtejszych ulic.
Mieszkańcy sygnalizuję, że główna droga prowadząca do Stawu Glinianka, zarządzanego przez Gminny Ośrodek Kultury w Przygodzicach, jest w tragicznym stanie. Pani Daria pokazała, że doznała urazu stopy podczas próby przebrnięcia przez nią. Pokrzywdzona mieszkanka ma nadzieję, że urzędnicy z Urzędu Gminy po zgłoszeniu sprawy na policję odczują skutki swojej bezczelności i ignorancji.
Pan Mateusz zauważa, że gmina zainwestowała wiele pieniędzy w infrastrukturę przy Stawie Glinianka, a dojazd pozostawili w tragicznym stanie.
Podobnego zdania jest pani Agnieszka:
Ani sołtys ani nasz Pan Wójt się tym nie przejmują . Ale podatek wiedzą gdzie przynieś. Po 36 latach doczekaliśmy się kanalizy , ale w zamian dostaliśmy bajoro zamiast drogi. Wywrotki które woziły ziemię na koniec ceglanej rozrujnowały całe uwrocie . Ja nie mogę wjechać bramą na posesję bo się utopię . A samochód który będzie zawracał , No to życzę szczęścia.
Mieszkańcy uważają, że doraźnie dosypywanie gruzu niewiele da, ponieważ droga nie posiada odwodnienia. Samochody topią się w niej, a chodzić pieszo po opadach deszczu się nie da. Osoby odpowiedzialne, zdaniem mieszkańców, mają wymijająco i zdawkowo odpowiadać na plan remontu tej drogi.
Ogólnie to podejście urzędników to dramat. Gdyby problem był od roku, to rozumiem, ale my to przecież zgłaszamy od kilkunastu jak nie kilkudziesięciu lat! – pisze pan Mateusz.