Po 30 latach zamknęła się ostrowska piekarnia

Po 30 latach zamknęła się piekarnia zlokalizowana w Ostrowie Wielkopolskim przy ulicy Sowińskiego. Wielu okolicznych mieszkańców uwielbiało naturalny smak wypieków, którego tak trudno szukać w marketowym, odmrażanym pieczywie.

Na zamknięcie rodzinnego biznesu wpłynęły znaczące podwyżki cen gazu oraz braki kadrowe, bowiem w tradycyjnych piekarniach pracownik musiał wykonać czynności z całego procesu wypieku. Przygotowywał również ciasto.

14
Którą piekarnię najbardziej polecacie? x

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Nie żyją 5-latek i 19-latka (Z REGIONU)
Subskrybuj
Powiadom o
137 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Mruk
2 lat temu

Bandyci z Pisu powinny natychmiast cofnąć nowy ład odbijają firmy i w dodatku ceny energii paliw i zalananie wielu branz w zwiazku z wojna na wschodzie idioci za nie długi czas nie będzie pracy ani dla Polaków a tym bardziej setek tysięcy Ukraińców wdzyscy wyladuja na garnuszku państwa ktote finansowo padnie

U2
odpowiada  Mruk
2 lat temu

Bandyta to ten którego widzisz codziennie w lustrze

Kierowca busa
2 lat temu

Jadalny chleb z piekarni a nie mrozone badzie z marketu wliczając wszystkie ceny i szok z paliwami i energia będzie powyżej 20 zł za mały bochenek

Zenek
odpowiada  Kierowca busa
2 lat temu

…. no niestety na takie ceny się wkrótce przygotować …

M43
2 lat temu

Tej piekarni do wysokiej jakości wyrobów (smacznych) to przez te 30 lat zawsze było daleko. Kiedyś (z 10 lat wstecz) kupiłem u nich pieczywo i muszę powiedzieć że absolutnie mi nie smakowało. Wg mnie piekarnia przestała istnieć nie tylko z trudnej sytuacji na rynku piekarniczym (inne jakoś mimo wszystko sobie radzą), ale z powodu niskiej jakości produkowanych przez siebie wyrobów, braku pracowników (niskie płace) i co się z tym bezpośrednio wiąże, z braku wystarczających do dalszej działalności dochodów. Jest to normalne na rynku zjawisko. Upada jeden podmiot gospodarczy-powstanie w to miejsce inny. 🙂

Ostatnio edytowany 2 lat temu by M43
Bolek
odpowiada  M43
2 lat temu

Cala prawda. Syf taki ze masskra

Ddddddd
2 lat temu

Najważniejsze aby rozdawać kasę za nierobstwo to po co pacowac lepiej odpoczywać w domu bezstresowo takich sporo jest wokół nas.

Mariusz
2 lat temu

To co zrobiło prawo i sprawiedliwość przez ostatnie 7 lat rządu aby zapobiec kupowania czegokolwiek od niego na razie podpisali zamykanie polskich kopalni a kupujemy co dzień węgiel od rosji za grube miliony nie bronie nikogo ale takie gadanie to jest pomyłka pozdrawiam

Zenek
odpowiada  Mariusz
2 lat temu

…trafione w punkt … codziennie do nas wjeżdża ruski węgiel za 16 mln zł … i to jest w porządku ??

Ciupa
2 lat temu

Mrożone pieczywo z dyskontu

Zygmunt
2 lat temu

Podwyżki gazu i energii to wielu cios dla małych firm ale do tego dochodzą koszty pracownicze dziś jest tak ze przychodzi pracownik robi łaskę żeby pracować najlepiej 5 tys na rączkę bo jak nie to jesteś prywaciarzem wyzyskiwaczem i cholera wie czym jeszcze , i właśnie takie rzeczy oprócz gazu energii ZUS podatków i słaba żle prawie żadna siła robocza ale za to bardzo droga i do tego paliwo jeszcze dziś dochodzi , tzkze to nie koniec kłopotów dla małych rodzinnych firm dlatego nie pozdrawiam Polskiego Ładu choć dziś można to przykryć wojennymi walkami Rosji i Ukrainy ale tak naprawdę to nieudolne rządy i Polski ład zabijają przedsiębiorców i małe firmy

syn gromu
odpowiada  Zygmunt
2 lat temu

Chlip chlip biedni przedsiębiorcy bo ludzie chcą zarabiać godne pieniądze. Czasy oszołomów co pracowali za grosze i jeszcze szefowi trawnik kosili za darmo się kończą i bardzo dobrze. Zbyt długo mieliście niewolników a nie pracowników. Jak was nie stać na prowadzenie firmy to sami idźcie na etat zobaczycie jak to jest pięknie.

Kkkk
odpowiada  syn gromu
2 lat temu

Tu nie chodzi tylko o pensje ale cały system i właśnie o koszty prowadzenia działalności coraz większe

Jacek
2 lat temu

Też kiedyś prowadziłem jednoosobową działalność. POstkomunizm mnie wykończył.

Adam
2 lat temu

Pisowski walec.

Ostrowianka
2 lat temu

Ponad dwuletnie opóźnienie w realizacji budowy terminalu do odbioru gazu skroplonego[1] w Świnoujściu oraz zatrzymanie realizacji budowy gazociągu Baltic Pipe[2] oznacza, że Polska po 4 latach rządów Premiera Donalda Tuska wciąż nie ma technicznych możliwości sprowadzenia większej ilości gazu z kierunku innego niż wschodni. Zawarcie 29 października 2010 r. przez Radę Ministrów niekorzystnej umowy gazowej z rządem Federacji Rosyjskiej[3] jest natomiast dowodem na zwiększenie uzależnienia polskiej gospodarki od rosyjskiego gazu i utrwalenia istniejącego monopolu Gazpromu. Rząd Tuska doprowadził także do faktycznej utraty kontroli przez stronę polską nad strategiczną spółką energetyczną EuRoPol Gaz S.A.[4], której własnością jest polski odcinek Systemu Gazociągów Tranzytowych Jamał–Europa[5].
Koalicja PO-PSL jednogłośnie sprzeciwiła się również stworzeniu przejrzystych ram dla określania wysokości wynagrodzenia należnego Skarbowi Państwa z tytułu opłat za użytkowanie górnicze w związku z odkryciem w Polsce złóż gazu łupkowego[6]. Obietnicą, którą Platforma Obywatelska dotrzymała było wydanie 15 proc. akcji pracowniczych spółki PGNiG S.A[7]. jako realizacja porozumienia zawartego przez PO na kilka dni przed październikowymi wyborami 2007 r. ze związkami zawodowymi spółki.
W sektorze naftowym rząd Donalda Tuska wstrzymał realizację projektu budowy korytarza do transportu ropy naftowej z regionu Morza Kaspijskiego zwanego projektem Odessa-Brody-Płock-Gdańsk[8]. Przez 4 lata nawet nie rozpoczęto koniecznych inwestycji w logistykę paliwową takich jak budowa strategicznych dla bezpieczeństwa państwa magazynów na ropę naftową w okolicach Gdyni, bazy logistycznej przy terminalu naftowym w Gdańsku, rurociągu paliwowego łączącego Gdańsk z Płockiem. Polska gospodarka wciąż nie jest przygotowana na możliwe odcięcie dostaw ropy naftowej z kierunku wschodniego. W przypadku drugiego największego koncernu naftowego Grupy Lotos S.A.[9] konsekwentnie realizowana jest koncepcja tzw. budżetowej prywatyzacji, czyli sprzedaży akcji spółki na Giełdzie Papierów Wartościowych lub inwestorowi, w celu pozyskania dochodów dla budżetu państwa i łatania dziury budżetowej.

Egon
odpowiada  Ostrowianka
2 lat temu

….czyli Pani Ostrowianko jak to jest cytując ostanie zdanie z Pani wypowiedzi …sprzedano rafinerie grupy Lotos w celu łatania dziury budżetowej…i to jeszcze komu ją sprzedano …pogratulować tylko takich decyzji …💪👍

137
0
Napisz co o tym sądziszx