W sobotni wieczór doszło do interwencji policjantów przy skrzyżowaniu ulic Krotoszyńskiej i Traugutta w Ostrowie Wielkopolskim. Pierwotną przyczyną było podejrzenie, że jeden z trzech mężczyzn narodowości gruzińskiej mógł kierować samochodem pod wpływem alkoholu. Pierwsi na miejscu pojawili się funkcjonariusze z wydziału prewencji.
Funkcjonariusz z policjantką zapakowali do tyłu radiowozu domniemanego kierowcę mazdy. Podejrzany momentami krzyczał, a nawet uderzał we wnętrze radiowozu. Policjanci zachowywali daleko idący spokój i profesjonalizm. W międzyczasie dwóch kolegów zatrzymanego próbowało mu pomóc, jednocześnie wchodząc w kontakt fizyczny z policjantami. Po pewnym czasie cierpliwość się skończyła, policjant stwierdził, że nie będzie się przepychał z drugim z mężczyzn i skutecznie go przywarł do radiowozu i założył mu kajdanki. Awanturnik trafił do środka radiowozu.
Po chwili przyjechał drugi patrol z wydziału ruchu drogowego. Zadaniem tych policjantów było przebadanie podejrzanego na zawartość alkoholu. Policjant z drogówki wydawał polecenie domniemanemu kierowcy. Kiedy ten go nie wykonał, chwycił go za ubranie i wyrzucił z radiowozu powodując uderzenie tyłem głowy w bruk.
Mężczyzna nie stracił przytomności i szybko spokorniał. Bez większych problemów dmuchnął w alkomat. Wynik = 2.3 promila alkoholu. Cała trójka została zatrzymana.
Aktualizacja:
Jako pierwszy zainterweniował mieszkaniec, który wyciągnął kluczyk ze stacyjki i uniemożliwił dalszą jazdę domniemanemu kierowcy.