Jechali z aresztowanym. Przy trasie leżała kobieta

Funkcjonariusze każdej formacji mundurowej na co dzień mierzą się z wieloma, często ekstremalnymi sytuacjami. Najważniejsze by w tym wszystkim potrafić się odnaleźć i nie dać ponieść emocjom. Właśnie przed takim zadaniem stanęli funkcjonariusze ostrowskiej jednostki penitencjarnej, gdy wieczorem wracali z konsultacji medycznej.

W drodze z SORu

Wieczór jedenastego kwietnia, nie wyróżniał się niczym szczególnym. Funkcjonariusze Aresztu Śledczego mierzyli się z zdaniami, które przyniósł dzień. Z jednym z takich miał właśnie do czynienia skład konwoju z ostrowskiej jednostki – st. sierż. sztab. Paweł Pluciński, sierż. sztab Marcin Pawlak oraz sierż. sztab. Michał Wasielewski. Podczas powrotu ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Ostrowie Wielkopolskim napotkali sytuację, koło której nie potrafili przejechać obojętnie. Przy jednym z najruchliwszych skrzyżowań (Limanowskiego/al. Słowackiego), na chodniku zauważyli leżącą kobietę. Funkcjonariusze od razu wiedzieli, co mają zrobić.

Reakcja

Dowódca konwoju natychmiast podjął decyzję o zatrzymaniu konwoju i udzieleniu pomocy przedmedycznej. Niezwłoczne znalezienie dogodnego miejsca do zatrzymania, włączenie sygnalizacji świetlnej na pojeździe konwojowym oraz pewny manewr kierowcy pozwoliły szybko działać. Lata konwojowania doświadczonego składu pozwoliły błyskawicznie zabezpieczyć miejsce zdarzenia jak i samochód z osadzonym, po czym rozpocząć działania pomocowe. Przy leżącej kobiecie zatrzymała się również inna – zebranie od obu wywiadu pomogło podjąć kolejne kroki i przygotować się do dalszych działań, które mogły wystąpić w każdym momencie. Cała trójka doskonale wiedziała co ma robić i uzupełniali się nawzajem. Jeden zabezpieczał konwój, drugi monitorował stan kobiety, trzeci dzwonił pod alarmowy numer 112 oraz o całym zajściu poinformował przełożonego, który czekał na ich powrót do ostrowskiej jednostki penitencjarnej.

Obywatelski obowiązek

Wszyscy razem i każdy z nich z osobna twierdzi, że bezzwłocznie powtórzył by swoje działanie. Nie chodzi tu o sam fakt przeszkolenia z udzielania pierwszej pomocy, ale przede wszystkim chęć niesienia pomocy osobie, która w danej chwili tego potrzebuje. Słowo: „obowiązek” jest jak najbardziej adekwatne. Tym bardziej, że każdy z nas może znaleźć się po jednej ze stron w nierównej walce z mijającym czasem.

CZYTAJ  Kontrowersyjna waloryzacja podatków w Ostrowie Wielkopolskim

Pierwsza połowa kwietnia

Od całego zdarzenia minęło już nieco czasu i mamy szczerą nadzieję, że pacjentka odwieziona tego wieczora przez ambulans na ostrowski SOR wróciła do zdrowia. Funkcjonariuszom dziękujemy, za godne reprezentowanie munduru Służby Więziennej.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
13 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Amstaffggg
2 lat temu

Ostatni Pan oddziałowy, znaczy na trzecim zdjęciu, wspaniały człowiek!

Michu
2 lat temu

Trzeba być zawszę człowiekiem i nie patrzeć obojętnie brawo !

nielubiący MSWiA
2 lat temu

Lata konwojowania doświadczonego składu pozwoliły błyskawicznie zabezpieczyć miejsce zdarzenia jak i samochód z osadzonym…” POŻYGAM SIĘ ZARAZ

Aaa
odpowiada  nielubiący MSWiA
2 lat temu

To rzygaj przez rz bo jak zaczniesz przez ż to możesz nie skończyć. Przedtem zajrzyj do słownika . Dla Panów strażników wielkie brawa za uratowanie życia.

wlkp
2 lat temu

Zwykli policjanci by się nie zatrzymali oni wolą za lepsze pieniądze na rozkaz z nowogrodzkiej pałować bezbronne kobiety i innych protestujących przeciwko władzy.

pol
2 lat temu

to taka robota – jak dla psa. total fizyczny KLAWISZ. jak juz do niczego sie facet nie nadaje to idzie za kundla do tej roboty. Fakt.

Zajączek
odpowiada  pol
2 lat temu

Za to pewnie dobrze płatna. Żadna praca nie hańbi

racja
odpowiada  Zajączek
2 lat temu

jest klawisz -spytaj się jego ojca do czego sie synek nadawał. do niczego i został kundlem w AS

Kkk
odpowiada  pol
2 lat temu

Buda dla psa… To max co z Ciebie może być…

Breko
odpowiada  pol
2 lat temu

Ciekawe jaką ty pracę wykonujesz czy z przymusu czy z zamiłowania.

rew
odpowiada  Breko
2 lat temu

na pewno nie kundla w tym sanatorium- to juz desperacja nieroba

Mnbvc
odpowiada  pol
2 lat temu

Uwierz mi, ze w wieku 17-18 lat myślałem podobnie przed wstąpieniem do służby, mundur mi życia nie uratował wcześniej pracowałem zawodowo z sukcesami, po prostu chciałem spróbować czegoś innego z perspektywy czasu jestem zadowolony z dokonanego wyboru. Jesteś w dużym błędzie, dzisiaj w czasach braku zasadniczej służby wojskowej właśnie wśród mundurowych są prawdziwi mężczyźni z krwi i kości, ta praca naprawdę daje dużo satysfakcji i wymaga poświęcenia, dyspozycyjności, zdyscyplinowania. Wiesz doskonale ze dzisiaj jest moda na chłopców. Także proszę nie dyskredytować munduru.

byc
odpowiada  Mnbvc
2 lat temu

facet – cos nie tak z tobą – jaki mundur, jakie powołanie. w pudle mundur klawiszapasuje do tego jak świni korona. Zadaj sobie pytanie- czy w tym mundurku byłeś kiedyś w Centrum Ostrowa ? Nie, czy w tym mundurku jechałeś w aucie, autobusie NIE. dlaczego wozisz go do pracy w bagażniku auta, albo wisi w jakiś pustej celi ? BO///// sie jego w miejscu publicznym wstydzisz. A że dokonales wyboru, jestes zadowolony to inna bajka. zyczę sukcesów , realizacji pasji///

13
0
Napisz co o tym sądziszx