Nowe fakty dot. gwałtu na młodej kobiecie

Powracamy do tematu zgwałcenia młodej kobiety w gminie Odolanów. Jak ustalono 55-letnj mężczyzna dopuścił się przestępstwa seksualnego na 21-letniej kobiecie w lesie.

Sąd na wniosek prokuratury podjął decyzję o aresztowaniu na okres 3 miesięcy podejrzanego w tej sprawie. To oznacza, że zarówno prokuratura jak i sąd są niemalże przekonani, że doszło do gwałtu. Ostateczna ocena materiału dowodowego zostanie oceniona we właściwym postępowaniu sądowym.

Do gwałtu miało dojść w Raczycach koło Odolanowa.

Jak ustaliliśmy, kobieta jechała z mężczyzną do lasu, bo tam miał mieć schowaną marihuanę. Ten wątek wyjaśniają śledczy.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Taksówkarz stał się ofiarą roztargnienia
Subskrybuj
Powiadom o
29 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
mietlas
2 lat temu

śmiem sądzić, że tak dziewczyna z takimi możliwościami, nie puściłaby się nawet za pieniądze z takim starym gościem tym bardziej, że jak wiadomo wielce zamożnym księciem to on nie jest a jeśli by na tym jej zależało to raczej wzięłaby młodszego i bogatszego. Skusił ją narkotykiem ale wydaje mi się bez podstawy seksualnej i o tym w ogóle mowy nie było, chyba że w jego głowie.. dziewczyna normalnie pracuje wątpię by musiała upaść tak nisko. Poza tym nie bez przyczyny została ciężko pobita, bo prawdopodobnie działo się to wszystko wbrew jej woli.

Eskimos
2 lat temu

Dla niej to normalna akcja tyle że tym razem gościu był niewypłacalny.

Namiętny Zbychu
2 lat temu

Pochędożyć zawsze miło – gdy się cenę ustaliło. Jeśli jednak nie masz za co – kryminałem za to płacą. Rada wtenczas dobra – nie bierz pan się za bobra! Lepiej chowaj pan jebaka swego bartka do plecaka!

Survivalowiec
2 lat temu

Chodźcie dalej po lasach to wszyscy tak skończycie! Do lasu się nie chodzi samemu, zwłaszcza jak się jest młodą ładną dziewczyną – bo okazja czyni przestępce. Największym zagrożeniem dla samotnie przebywające osoby w lesie jest spotkanie drugiej nieznajomej osoby – a już szczególnie po zmroku.
Bo oprócz kleszczy, żadne zwierzę w lesie człowiekowi nic nie zrobi, o ile człowiek nie będzie go prowokował. Wiem o tym bo trenuje survival i szkołe przetrwania. Chociaz te lasy kole Odolanowa nie są wcale takie straszne. W leśnictwie Wilcze Ługi znajduje się rezerwat Olbina, wraz z będącym na jego terenie uroczyskiem. To miejsce w dzień przyprawia o gęsią skórkę, nawet w słoneczny letni dzień jest tam niezbyt widno i między drzewami unosi się mgła. Każdemu, kto uważa się za dważnego cwaniaka, chojraka proponuję samemu wybrać się w to miejsce zwłaszcza kiedy zapada zmrok… To ciągłe uczucie ,,czyjejś” obecności obok nas, jakby ,,ktoś” nas obserwował zza drzew napawa grozą i dziwnym lękiem…

Walo
odpowiada  Survivalowiec
2 lat temu

Ciekawie opowiadasz ale nie podawaj szczegółów miejscówki bo ludzie zaraz ja zasraja i zaśmieca

Survivalowiec
odpowiada  Walo
2 lat temu

Masz racje. Trochę się wysypałem 🙁 Obecnie obowiązuje zakaz wstępu do powyższego rezerwatu, ponieważ po wichurach, sporo drzew (a jest tam naprawdę stary drzewostan i niespotykanej grubości występujące drzewa) się połamało, albo wyrwało się z korzeniami i teraz są oparte jedno o drugie – tzn drzewo ,,martwe” o tkwiące jeszcze korzeniami w ziemi. Leśnicy mają spory problem, bo stary las o charakterze puszczańskim i bogatym runie leśnym w owoce lasu i w paprocie długosza królewskiego nie pozwalają na wiazd ciężkim sprzętem, a cięcie piłą drzewa o obwodzie 3 metrów i wysokości 10 metrów to jak samobójstwo z opóźnionym zapłonem! Więc ja tam wchodziłem nie zbyt legalnie.
Leśnicy mieszka nawet nie kilometr od rezerwatu, więc jak się podjedzie samochodem (a ma ustawioną kamerę na drogę do rezerwatu) to zaraz podjeżdża jeepem, albo też można często spotkać tam straż leśną.

Z mojego doświadczenia spędzania czasu samotnie w lasach południowej Wielkopolski, Dolnegośląska, Łódzkiego, Opolskiego i Śląskiego o różnych porach roku i doby, mogę powiedzieć że największym niebezpieczeństwem będąc samemu w głębi lasu jest spotkanie drugiego człowieka i jeśli to nie jest grzybiarz, zbieracz jagód czy inny survivalowiec to można już nigdy z tego lasu nie wyjść. Dziki (o ile nie jest to locha z warchlakami), jelenie, łosie, czy nawet pojedyńczy, albo parka wilków raczej unika spotkania z człowiekiem. Poprzedni deszczowy rok to istna szkoła przetrwania z powodu mnóstwa kleszczy, komarów i coraz częściej występujących żmij w lasach. Ale i tak stary las – bez ingerencji człowieka, tak naprawdę zaczyna żyć swoim życiem po zachodzie słońca… A kiedy jeszcze mamy nad sobą rozgwieżdżonego niebo i tą nocną leśną orkiestrę jak pohukiwanie sów, śpiew majowych ptaków, piski patrolujących okolice jastrzębii, głośne nawoływanie spłoszonych żurawii, koncert ropuch nad bagnami, cykanie świerszczy, skowyt borsuków, jenotów, szelest jeży, delikatne trzaski gałęzi pod kopytami przemieszczających się saren, odgłosy spadających szyszek, ryki jelenii i pianie cietrzewii – to uwierzcie mi – nie potrzeba żadnych narkotyków, alkoholu i substancji odurzających, bo trzeba zachować trzeźwość umysłu i wytężyć wszystkie zmysły aby poczuć tą spowitą tajemniczością ekstaze życia tego ekosystemu/mikrokosmosu – tak zsynchronizowanego i tak uzupełniającego się…

Ale niestety, większość ludzi zmarnuje swoje nieudane życie na – pogoń za pieniądzem za wszelką cenę, narkotyzowanie się, upijanie, hulanki, łajdactwo, chęć przypodobania się komuś, ślepe zapatrzenie się czy naśladowanie jakiegoś idola, sianie nienawiści, rozsiewanie politycznych, czy światopoglądowych obelg, czy kombinatorstwo – nigdy nie doświadczając tego zatopienia się w harmonii natury…

Każdemu polecam, żeby choć raz w życiu zdobył się na taką odwagę, żeby najlepiej wiosną, albo latem, udać się co najmniej kilkanaście kilometrów od domu i to ROWEREM (żeby nie było tak łatwej i komfortowej możliwości powrotu)! do jakiegoś starego lasu liściastego na noc i samemu doświadczyć tej niesamowitej ekstazy tętniącego ,,swoim” własnym życiem nocnego lasu.

Roman
odpowiada  Survivalowiec
2 lat temu

Ale też się rozpisałeś . Prawie jak Julian Tuwim .

No name
2 lat temu

Miała być transakcja wymienna w lasku ja Ci dam ty mi coś dasz no ale pan oszukał nic nie dal ale wziął to co miał dostać dlatego zgłoszono cały ten gwałt bo gdyby sie wymienili nikt o niczym by sie nie dowiedział

29
0
Napisz co o tym sądziszx