W niedzielę przed północą grupą trzech ludzi pędziła fiatem freemont przez Sobótkę. Na łuku drogi kierowca stracił panowanie nad autem i wjechał na teren kościoła, po czym uderzył w pomnik z Matką Boską.
Po zdarzeniu kierowca uciekł w pole kukurydzy, a ranni pasażerowie z urazami kończyn pozostali przy aucie. Na miejscu interweniowali strażacy, pogotowie ratunkowe oraz policja.
Pasażerowie byli pijani, a po zdarzeniu trwały poszukiwania kierowcy.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News