Skontaktował się z nami pan Maciej, który „na własnej skórze” przekonał się o tragicznym stanie drogi powiatowej pomiędzy Gutowem, a Gałązkami Wielkimi. Największym problemem jest uskok pomiędzy asfaltem, a poboczem. Ten jest istotny z powodu braku możliwości minięcia się dwóch aut na nawierzchni asfaltowej.
Jak wskazuje pan Maciej, „wiele osób zniszczyło sobie na tym odcinku koła”. Taki los spotkał i jego.
Kropką zaznaczyłem miejsce mojego zdarzenia. Prostokąt pokazuje drogę w stanie agonii.
Jak udało się ustalić ten odcinek będzie gruntownie wyremontowany jeszcze w tym roku. Przetarg ma być ogłoszony w najbliższych tygodniach. Następny odcinek jest pomiędzy miejscowościami Gutów i Kotowiecko. Tutaj Powiatowy Zarząd Dróg próbuje pozyskać dofinansowanie z funduszu stworzonego dla rozwoju terenów, gdzie funkcjonowały PGR-y. Wkrótce okaże się czy w tej czy w następnej edycji pojawią się pieniądze. W najgorszym przypadku dopiero w przyszłym roku będzie ten odcinek zmodernizowany.
Trzeci i ostatni fragment drogi łączy się z drogą krajową nr 11. Kwestią do rozważenia jest czy teraz planować tu remont, ponieważ w niedalekiej przyszłości ten odcinek będzie przecinał się z drogą S11. A jak można się domyślać powstanie zapewne wiadukt.
Wracając do sprawy pana Macieja. Drogowcy mówią, że na wąskich drogach o wątpliwej jakości nawierzchni powinniśmy znacząco ograniczyć prędkość przejazdu. Podczas mijania się dwóch aut jedno z nich (to mniejsze) powinno niemalże zatrzymać się na poboczu.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News