„To dzięki Wam mogę teraz pakować walizki. Bruce oczywiście leci ze mną. Zasłużył na małe wakacje. Wstępnie operacja odbędzie się 24 lipca, ale za nim to nastąpi, muszą porobić badania i cewnikowanie serca. Trzymajcie kciuki!” – napisał Mateusz Słowikowski z Kępna, który dziś wylatuje na długo wyczekiwaną operację serca w Bostonie.
Mateusz Słowikowski urodził się z wadami serca. Nastolatek mieszka w Kępnie. Jego rodzice pochodzą z Sokolnik oraz Biadaszek w gminie Łęka Opatowska. Aby chłopak mógł normalnie żyć konieczna jest operacja w Boston Children’s Hospital w Stanach Zjednoczonych. Wszystko zostało wycenione na ponad 1 mln zł.
Dzięki ogromnej determinacji mieszkańców a także przedsiębiorców udało się dokonać małego cudu. – Kamień z serca, że uda się uratować naszego syna – przyznała niedawno w rozmowie z Radiem SUD Dorota Słowikowska, mama nastolatka. – My przez te 16 lat jesteśmy już trochę poturbowani. Staramy się chwycić oddech. W tej chwili możemy się cieszyć i dziękować, bo mamy uzbierane pieniądze na operację. Myślę, że teraz to już ostatnia prosta. Zaczynamy załatwiać kontakt z Bostonem.
Siłą napędową zbiórki okazała się akcja „Wyślij Bruce’a do Bostonu”. Wszystko zaczęło się od firmy „Lenart”, czyli miejsca gdzie pracuje ojciec Mateusza. – Zdarzyły się cuda – cieszy się Dorota Słowikowska. – Firmy okazały nam ogromne wsparcie, zauważyły, że Mateusz potrzebuje pomocy. Gdy zaczynaliśmy tę zbiórkę, wcale nie było wesoło. Wszystko szło bardzo powoli i były obawy, że się nie uda. Firma „Lenart” stanęła na wysokości zadania a później oczywiście wszystkie dalej nominowane firmy. Efekty dziś widzimy. To ogromna pomoc!
Nasz syn urodził się z złożoną wadą serca pod postacią podwójnego odejścia naczyń z prawej komory z ustawieniem typu criss-cross, transpozycji wielkich tętnic, ubytku międzykomorowego oraz międzyprzedsiąkowego.
Dla Mateusza w serwisie siepomaga.pl zebrano 1 126 161 zł.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News