Po prawie 4 latach zapadnie prawomocny wyrok po wypadku śmiertelnym z udziałem karetki – aktualizacja

W grudniu miną cztery lata po tragicznym w skutkach wypadku na ulicy Staroprzygodzkiej w Ostrowie Wielkopolskim. Przypomnijmy, że zderzył się tam osobowy opel z karetką pogotowia ratunkowego. W zdarzeniu zmarł prezes Ostrowskiego Zakładu Ciepłowniczego Roman Cegielny.

Na środę zaplanowano termin ogłoszenia wyroku II instancji w sprawie wypadku. Oskarżonym był ratownik medyczny, który kierował ambulansem. Ten pędził w terenie zabudowanym znacznie powyżej 100 km/h. Co istotne jechał bez włączonych sygnałów dźwiękowych, przez co nie był pojazdem uprzywilejowanym.
Kiedy Roman Cegielny skręcał w lewo ambulans uderzył w jego bok.

Poszkodowany kierowca osobówki zmarł po kilku godzinach w kaliskim szpitalu. 46-letni ratownik medyczny został w ubiegłym roku uznany winnym spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Wyrok mówił o 10 miesiącach więzienia, ale w zawieszeniu na 2 lata. Bliscy zmarłego domagali się zakazu kierowania pojazdami oraz wykonywania zawodu ratownika medycznego.

W tej sprawie ratownik medyczny walczy o całkowite uniewinnienie. Oskarżyciele posiłkowi domagają się bezwzględnej kary więzienia. Na sprawiedliwość przychodzi im czekać prawie 4 lata, co było dla nich ciężkim przeżyciem.

Już jutro okaże się komu sąd przyzna więcej racji.

Aktualizacja
Sąd II instancji podtrzymał wyrok z Sądu Rejonowego w Ostrowie Wielkopolskim.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Nie żyje lokator - pożar kamienicy
Subskrybuj
Powiadom o
33 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Marian
2 lat temu

Rodzinka kwik, bo pieniążki myk?

Karol3414
2 lat temu

Wszyscy co tak bardzo chcą wsadzić kierującego karetką do pierdla powinni się głęboko zastanowić, bo sami mogą potrzebować pomocy, a czas przejazdu ma ogromne znaczenie, tu każda minuta może oznaczać żyć albo nie żyć. Prawda jest taka, że włączony sygnalizator dźwiękowy nie ma żadnego znaczenia z punktu widzenia winy za wypadek, bo zawsze za skutki łamania przepisów odpowiada kierujący pojazdem uprzywilejowany. Jeśli będziemy karać kierujących pojazdami ratunkowymi tak jak chłystków, którzy łamią przepisy bo lubią, to nie spodziewajmy się szybkiej pomocy w potrzebie.

Olek
odpowiada  Karol3414
2 lat temu

Tak Tak ma Pan rację Panie Karolu jak można porównywać kierowce karetki jadącej na ratunek innemu człowiekowi z tym chłystkiem jadącym z dyskoteki Karanie tego kierowcy mimo wypadku to grzech Ciężki. .No szkoda Pana Prezesa OZC ale Bóg tak chciał,

Bbm
2 lat temu

Przepisy mówią wyraźnie co to pojazd uprzywilejowany. W momencie wypadku tzn 1s przed uderzeniem nie był.i nie będzie bo powinien być nim od wyjazdu same świetlne sygnały nic nie znaczą

Adam
odpowiada  Bbm
2 lat temu

Musi być sprawiedliwie! Skoro Kozidrak może byc wolna, bo ŁADNIE ŚPIEWA, to ratownik MUSI być wolny, bo ratuje ludzi!

Kuba
2 lat temu

Uważam osobiście że kierowca powinien zostać uniewinniony a jako główny czynnik łagodzący powinno być wzięte to że przyczynił się przez wiele lat pracy do tego że dużo osób zostało uratowanych. A Wam wszystkim którzy wieszacie na nim koty i z góry go skazujecie życzę aby w przyszłości karetka nie dojechała na czas do Was lub kogos z Waszych bliskich.

Tadek
odpowiada  Kuba
2 lat temu

P Kuba nic dodać nic ująć a tym Złośliwym życzymy aby w razie potrzeby karetka dla nich jechała bez żadnych sygnałów nawet 2 godz. w mieście, a gdy ktoś nóżki wyciągnie to rodzina przyzna rację temu kierowcy i powie dlaczego tak długo,

Aldona
odpowiada  Kuba
2 lat temu

Za swoje zasługi będzie wynagrodzony w niebie. A na drodze obowiązują przepisy. Każdego. Ratownika też.

pai
odpowiada  Kuba
2 lat temu

Zgadza się wielu uratował więc uniewinnić. A że akurat jednego zabił wielkie mi halo. Liczy się ilu uratował. A jeden zabity to nie problem.

Alarm!
2 lat temu

Ratownik do pierdla i prawko myt na długie lata, zakaz wykonywania zawodu i karę finansową nałożyć na niego w ramach zadośćuczynienia dla rodziny zmarłego niewinnego człowieka. Jechał jak głupi bez sygnałów włączonych sygnałów dźwiękowych to jego wina na 300% Ukarać do przykładu gnoja, bo jeszcze trochę to większość ratowników pójdzie w jego ślady i będzie się czuła bezkarnie na drodze.

mama
odpowiada  Alarm!
2 lat temu

Potwierdzam i jestem za. Jutro okaże się co jest warte prawo w tym kraju z kartonów i dykty.

Pan Kleks
odpowiada  Alarm!
2 lat temu

Najpierw wyciągnij drzazgę ze swego oka a później belkę z oka ratownika! a ty tak pisząc ile jeździsz w terenie zabudowanym no na pewno nie tyle co na znaku

Tomasz z Lewkowa
odpowiada  Alarm!
2 lat temu

Ależ Ty głupi jesteś aż mi Cię szkoda ale z drugiej strony . Gnoju żebyś zdechł w męczarniach i bólu zanim karetka przyjedzie , a do Ciebie oby jechała nawet dwa dni , lub też żebyś trafił na SOR ale tam podali Ci nie ten lek . Co za brednie idiota wypisuje ? Jakie odszkodowanie cymbale .

MG
2 lat temu

Sprawa jest jasna: Kierowca karetki jadąc bez sygnałów uprzywilejowania (czyli jak zwykły samochód!) wyprzedza na skrzyżowaniu znacznie przekraczając dozwoloną przepisami prędkość. Kierowca osobówki nie spodziewał się, że jakiś idiota będzie go chciał wyprzedzić na oznakowanym skrzyżowaniu. Czy wszystko jasne?

Staroprzygidzka
odpowiada  MG
2 lat temu

Dokładnie myśli że są świetlne a brak dzwienku to jest Bogiem. Życia nic nie zwróci i nie mówmy zevratowali bo odebrali niewinnemu czlowiekowi

Tomasz z Lewkowa
odpowiada  MG
2 lat temu

Nie ważne czy jechał z nadmierną prędkością czy też wyprzedzał na skrzyżowaniu . Ma obowiązek upewnić się czy może manewr skrętu wykonać . A że większość kierowców tego nie robi to mamy skutki . Jak dla mnie kierowca karetki do ukarania mandatem a nie jakaś kara w postaci aresztu i w zawieszeniu . Tu zadziałał syndrom . Bo był prezesem ozc . I co z tego już dziś jest inny ale bo miał znajomych . Nie powinien być karany jak zwykły chłystek czy gówniarz w bmw . Ukry panoszą się doprowadzają do kolizji i nie są pościągani pod odpowiedzialność .

konrad
2 lat temu

Mam nadzieję, że skończy w pierdlu. Choć znając nasze prawo to pewnie uniewinnią. Ratownik medyczny co zamiast ratować życie to je odbiera. Lekarze to kolejna kasta jak politycy – wyrachowani i bez zasad. Pięknie pokazali na co ich stać w ostatnich 2 latach.
dramat.

OSTR
2 lat temu

Jeżeli wyrok będzie wydawać sędzia z kasty Ziobry to winnym zostanie uznany skręcający tak jak w przypadku wypadku z udziałem limuzyny wiozącej Szydło.

lol
odpowiada  OSTR
2 lat temu

Pie****isz jak potłuczony !!! chyba za Peowców tak było. Hołota sędziowska robiła co chciała. Kto dużo chodził po sądach to wie, że w prostej sprawie żaden adwokat nie dawał 100%. Do dzisiaj jest tak, bo cały czas mafia sędziowska ma w dupie dowody, tylko mówi sobie co chce,,,, NIE DAJE WIARY PANU / PANI. Zależy kto więcej da, kto ma znajomości. Słysze PO to sracz.a bierze. Tusk to z mordy wygląda na konfidenta i złodzie.a.

kierowca
2 lat temu

Dlaczego tylko cztery lata czekać na wyrok a nie sto?. To kpina sądownictwa polskiego.

Karol3414
2 lat temu

„Na sprawiedliwość przychodzi im czekać prawie 4 lata, co było dla nich ciężkim przeżyciem.” – Ciężkim przeżyciem? Tak bardzo czekają na to żeby sąd zniszczył życie komuś kto robił co mógł by ratować życie? Owszem jest winny, nawet gdyby miał włączoną sygnalizację, też byłby winny, ale zachodzą tu pewne okoliczności łagodzące i wyrok w zawieszeniu byłby tu najwłaściwszym. Przypominam, że w podobnych okolicznościach kierowca BOR wiozący do domu pewną primadonnę, a więc w sytuacji w której pośpiech i łamanie przepisów KRD nie było usprawiedliwione w żaden sposób do dziś nie odpowiedział karnie, za to ściga się kierującego Fiata CC.

kiszka
odpowiada  Karol3414
2 lat temu

bo to polin
a polityki to kasta nad ludzie

DJ teodor
odpowiada  Karol3414
2 lat temu

A co to za różnica, jak by była odwrotna sytuacja to szary Kowalski już by siedział w pierdlu. Sprawiedliwość być musi medyk czy nie do pierdla.

Karol3414
odpowiada  DJ teodor
2 lat temu

szary Kowalski nie prowadzi karetki śpiesząc się by ratować komuś życie, zrozumiesz to gdy Tobie przyjdzie czekać na ratunek, a kierujący pojazdem ratunkowym powie że jedzie zgodnie z przepisami KRD bo nie będzie ryzykował swoim życiem i wolnością dla Ciebie

DJ Teodor
odpowiada  Karol3414
2 lat temu

Doświadczyłem rok temu. Zespół ratowniczy nie ryzykował swoim życiem i wolnością bo był SROWID. Ojciec od roku gryzie ziemie. Sprawa jest w sądzie. Pewnie za 10 lat coś wywalczę a może i nie.

Misia
odpowiada  Karol3414
2 lat temu

A dlaczego zniszczyć niby życie. Jest wina musi być kara bez znaczenia kto był za kierownicą.

bc
odpowiada  Misia
2 lat temu

Ważne jest nie KTO był za kierownicą, ale DLACZEGO tak szybko jechał. A jechał, żeby ratować życie.

Karol3414
odpowiada  Misia
2 lat temu

Jest różnica pomiędzy kimś kto łamie przepisy KRD po to by ratować komuś życiem, a kimś kto łamie je po to by popisać się przed znajomymi lub podwieźć kogoś szybciej do domu. Nie ma nic niezwykłego w tym, że kierujący pojazdami uprzywilejowanymi w godzinach nocno-porannych nie włączają „kogutów” po to by nie zakłócać ludziom snu w okresie małego natężenia ruchu. Winą tego kierowcy jest nie włączenie koguta gdy widział inny pojazd na drodze. Tak jak napisałem, jest wina i musi być kara, ale nie zasługuje on na karę bezwzględnego więzienia.

33
0
Napisz co o tym sądziszx