87-letni mieszkaniec Topoli Osiedle, który w poniedziałek skatował psa, usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna przywiązał psa do drzewa i bił go drewnianym kijem po głowie. Spowodował u psa złamanie nosa i obrzęk mózgu.
Było to jedno z dwóch drastycznych zdarzeń w ostatnich dniach. W drugim przypadku mieszkaniec Fabianowa wrzucił do worków żywe psy i porzucił je w rowie.
Mężczyzna nie został aresztowany, bo najprawdopodobniej ze stresu mógłby nie dożyć wyroku. Zastosowano środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego. 87-latek zostanie również przebadany przez lekarzy pod kątem stanu psychicznego.
Aktualizacja
Sunia w wyniku odniesionych obrażeń zmarła.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News