W Gminie Ostrów Wielkopolski zostanie wprowadzony pilotażowy w skali całego kraju program „Pierwszy ratownik”, w którym strażacy–ratownicy z Ochotniczych Straży Pożarnych będą mogli nieść pierwszą pomoc w nagłych wypadkach zagrożenia życia. Zdobyte podczas pilotażu w gminie doświadczenia posłużą do uruchomienia programu najpierw w Wielkopolsce, a docelowo w całej Polsce.
„Program „Pierwszy ratownik” jest wzorowany na zagranicznych doświadczeniach programu „First responder” – czyli szkolenia i działania wolontariuszy, którzy udzielają pierwszej pomocy w sytuacjach zagrożenia życia. Chodzi o to, żeby maksymalnie skrócić czas dotarcia do osoby potrzebującej pomocy, wykorzystując do tego fachowo przeszkolone osoby znajdujące się w pobliżu.
Marcin Fleischer, prezes OSP we Wtórku i lider programu,,Pierwszy ratownik” w Gminie Ostrów Wielkopolski podkreśla praktyczne wykorzystanie potencjału strażaków-ochotników.
– Chcemy do tego wykorzystać potencjał około 16 000 jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej skupiającej niemal 700 000 strażaków-ochotników. Chcemy wyposażyć ich w nowoczesny sprzęt teleinformatyczny, by w sytuacjach zagrożenia życia byli odpowiednio szybko powiadomieni. To znacznie zwiększy szanse na przeżycie, zwłaszcza na terenach wiejskich, gdzie czas dotarcia służb medycznych jest znacznie wydłużony – podkreśla strażak-ochotnik z Wtórku.
W sytuacji zagrożenia życia bardzo ważne są zwłaszcza pierwsze, krytyczne minuty. Przykładowo, w sytuacji zatrzymania krążenia, jeśli nie udzielimy pierwszej pomocy w ciągu 4-5 minut, dochodzi do nieodwracalnych zmian w mózgu z powodu niedotlenienia. Z kolei szybkie i profesjonalne wykonanie defibrylacji zwiększa szanse na przeżycie o nawet 75 %.
Program „Pierwszy ratownik” ma uzupełnić i wzmocnić system ratownictwa medycznego – podkreślał w Ostrowie Wielkopolski prezes zarządu głównego OSP, Waldemar Pawlak.
– To nie jest system, który zastępuje system państwowego ratownictwa medycznego, czy ratownictwa w ochotniczych, czy państwowych strażach pożarnych. To system, który te możliwości wspiera i rozszerza. Ratownik z OSP będzie mógł znacznie szybciej dotrzeć na miejsce i udzielić pierwszej pomocy, co znacznie zwiększy szanse przeżycia czekając na pomoc pogotowia, czy jednostek ratowniczych PSP, czy OSP – podkreślał Pawlak.
Zasada działania opiera się na łączności internetowej i nie angażuje systemu łączności telefonicznej z numeru alarmowego 112 – dodawał W. Pawlak.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News