Finał sprawy – śmierć matki trojga dzieci. Przez pandemię zbadali ją przez szklane drzwi

Powracamy do bulwersującej sprawy śmierci 35-letniej Agnieszki Sz. z Siedlikowa (powiat ostrzeszowski), która zmarła krótko po tym jak medycy dokonali oceny stanu jej zdrowia przez szklane drzwi. Zasłaniali się wówczas ogłoszoną pandemią.

Przez dwa lata śledztwo prowadziła Prokuratura Regionalna w Łodzi, specjalizująca się w badaniu błędów medycznych. Na podstawie sporządzonych opinii biegłych postanowiono umorzyć postępowanie.

Agnieszka Sz. pod koniec sierpnia 2020 roku zgłosiła się na tzw. „wieczorynkę” do przyszpitalnej przychodni w Ostrzeszowie. Dyżurujący lekarz dokonywał badania poprzez domofon i szklane zamknięte drzwi. Szpital broni się, że według rozporządzenia ministra było to zgodne z prawem, ale czy rozsądne?

Wówczas pisaliśmy, że nie był to początek epidemii, kiedy było wszystko pozamykane, a służba zdrowia cierpiała na deficyt środków ochronnych. Wtedy maseczki dla lekarza czy pacjenta to nie było nic nadzwyczajnego. Mimo to wielu lekarzy chowało się przed pacjentami i bawiło się we wróżenie na podstawie słownego opisu pacjenta. Przez to kolejna osoba umarła, a druga zbyt młoda w tak krótkim czasie. Jak się okazało, nie było to nic niezgodnego z przepisami.

Żaneta, siostra pani Agnieszki, była zbulwersowana tą sytuacją. – Przez takie podejście trójka dzieci została bez matki – powiedziała. – Siostra zgłaszała wcześniej, że boli ją w dolnej części pleców. Ale jak się okazało nie musiał to być kręgosłup, a nerki. W ostatnich godzinach życia nastąpiła niewydolność m.in. tego organu. – zdradziła w rozmowie. Miała nadzieję, że ktoś poniesie odpowiedzialność, żeby w przyszłości ludzie nie pozostawali bez pomocy. Poza dyrekcją szpitala, żadnemu medykowi włos z głowy nie spadł.

– Pierwszy kontakt z OCZ pani Agnieszka miała 22 sierpnia, kiedy to zgłosiła się do tzw. wieczorynki z powodu dolegliwości bólowych w dolnym odcinku kręgosłupa. Została fizycznie (nie na zasadzie teleporady) zbadana przez lekarza; otrzymała receptę i zalecenie, by zgłosić się do lekarza rodzinnego. Pacjentka nie zgłosiła się do lekarza POZ.

CZYTAJ  Walka o Parking i przyszłość Śródmieścia

– tego samego dnia – 22 sierpnia, kilkanaście minut później, pacjentka zgłosiła się na Izbę Przyjęć ostrzeszowskiego szpitala skarżąc się na ból stopy. Pacjentce zostało zrobione zdjęcie RTG stopy i z zaleceniem lekarskim skierowano ją do domu.

– 27 sierpnia około godziny 22 pani Agnieszka zgłosiła się na tzw. wieczorynkę z dolegliwościami kręgosłupa i zaburzeniami jelitowymi. Została zbadana przez lekarza zza szyby, przez domofon (jak podkreślił dyr. Andrzej Martynów odpowiadając na pytania dziennikarzy, postępowanie to było prawidłowe, zgodne z wytycznymi Ministra Zdrowia Szumowskiego). Pacjentka nie wykazywała cech zaburzeń świadomościowych. Z zaleceniami lekarskimi została skierowana do domu.

– 28 sierpnia po wezwaniu pogotowia, pani Agnieszka została przewieziona do ostrzeszowskiego szpitala – na Izbę Przyjęć. Stan pacjentki był poważny, wykazywała ona zaburzenia świadomości i kontaktu i została przyjęta na oddział. Wstępne badania diagnostyczne wykazały zaburzenia gospodarki wodno-elektrolitowej, co stwarzało bezpośrednie zagrożenie dla życia. Mimo intensywnego leczenia stan pacjentki ulegał pogorszeniu i nastąpiło zatrzymanie krążenia. Mimo natychmiastowej reanimacji o godzinie 21:21 pacjentka zmarła.

Decyzję Prokuratury wyjaśnia Krzysztof Bukowiecki, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Łodzi.
– Prokurator umorzył śledztwo w sprawie narażenia Agnieszki S. w okresie 22 sierpnia do 28 sierpnia 2020 r. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężki uszczerbek na zdrowiu. Umorzenie to zapadło w wyniku stwierdzenia, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego.

W oparciu o nią nie można przyjąć, że personel lekarski dokonał tego rodzaju naruszenia przepisów lekarskich poprzez niezachowanie ostrożności, co w tych okolicznościach mogłoby skutkować postawieniem zarzutu, że któryś z członków personelu lekarskiego dopuścił się błędu lekarskiego w rozumieniu przepisów kodeksu karnego.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Ostatni moment by zapisać się na bezpłatne badania

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
43 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Prorok
2 lat temu

Mordercy w białych rękawiczkach,w Polsce funkcjonuje eutanazja rozłożona na raty. Dożylismy czasów kiedy lekarz nie może przyjąć chorego, świat się kończy.

Kolores
2 lat temu

Nie ma w sejmie polskiej partii wszyscy grają przeciwko Polakom. Stary uklad wciąż sie zmienia

OSW
2 lat temu

TAK LECZYLI ŻE CHORYM KAZALI SIEDZIEĆ W DOMU TELE PORADY KWARANTANNY I TAK LUDZIE UMIERALO BEZ OPIEKI LEKARSKIEJ !!11

M.
2 lat temu

Serce się kraje…

Katarzyna21
2 lat temu

prokurator umorzył śledztwo bo co zero kazał czy kaczor- swinie a trójka dzieci bez mamy

Stop mafii sądowniczej
2 lat temu

W Polsce lekarze są bezkarni. W każdym zakładzie za błąd pracownika jest kara… Tylko nie w Służbie Zdrowia. .Wymiar niesprawiedliwości razem z lekarzami tworzą klikę… Należą do Kół Łowieckich, razem polują i wiele innych rzeczy robią razem. Po aferze w ostrowskim ZUSie gdzie jeden z lekarzy miał zarzuty brania łapówek przypadkowo słyszałem rozmowę pielęgniarki i lekarza. Lekarz, na słowa pielęgniarki że : pan doktor który ma zarzuty będzie miał teraz problemy, odpowiedział, cytuję…. Sędzia też człowiek i musi się gdzieś leczyć. Komentarz zbyteczny.

Konfederata
2 lat temu

Szumowski z resztą bandy pixxowskiej doprowadzili do śmierci 200tys ponad normatywnych zgonów. Mają krew na rękach polskich obywateli. Przyczynili się w pewnym stopniu tz państwowa Służba Zdrowia.. Oni również wykorzystywali tz pseudo pandemię do osobistych korzyści. Wniosek nasowa się jeden, całe bandyckie pixxowskie towarzystwo do więzień z konfiskatą mienia oraz dyrektorów i lekarzy Sądownie również rozliczyć.

Max
odpowiada  Konfederata
2 lat temu

Co robi wniosek? NASÓWA się? O rany…

Niestety
odpowiada  Konfederata
2 lat temu

POKO ,to POPIERAŁO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W tym jEDYNYM , byli dziwnie zgodni. POKo też chciało PRZYMUSU szczepien Covid !!!! PiS NIE chciał.

OSW
2 lat temu

TAKIE CZASY ZE LEKARZ CIE NIE PRZYJMIE BO MOŻESZ BYĆ CHORY

asd
2 lat temu

I bardzo dobrze, że umorzyli. Bo to nie lekarza powinni ścigać tylko ministra zdrowia i wszystkich innych pisiorów co te zalecenia wydawali. Bo takich przypadków było tysiące, tylko nie były tak głośne. Jak ktoś uważa inaczej to uważa że wszystkich lekarzy trzeba pozamykać, tylko wtedy ani na nfz ani na prywatnie pomocy nie dostaniecie…

marek
odpowiada  asd
2 lat temu

nie że wszystkich, ale tego co badał przez szybę. zresztą prywatnie są zupełnie inni, więc spokojna głowa , oni też mają kredycki i są pazerni na kasę więc prywatnie i tak przyjmować będą

rg
odpowiada  asd
2 lat temu

takich przypadkow bylo tysiace? To wymien tutaj chociaz 5 , piec przypadkow smierci bo lekarz nie zbadal .3 chociaż wymien z tych tysiecy

Marika
odpowiada  asd
2 lat temu

Lekarzy też pociągnąć do odpowiedzialności. Składali dzisiejsza etyka lekarska opiera się na przysiędze Hipokratesa składanej w starożytności. Dziś z tej przysięgi zrobili przysięgę hipokryty. Lekarze jak stado baranów dostosowało się do nic nie wartego rozporządzenia i jeszcze brało za to potężną kasę. Traktowali ludzi jak bydło i trędowatych. Zadaniem lekarza jest leczyć taką wybrał pracę i zawód, jak się nie podoba to mogą iść do łopaty. A przy kasie wyszło ich prawdziwe ja. Takich przypadków były tysiące, ale prawo mamy jakie mamy to wszystko uszło im płazem. Osądzi ich Bóg i sąd boży.

Wyć się chce
odpowiada  asd
2 lat temu

PISy nie pilnują osobiście każdego lekarza !!! On ma chyba qwq sumienie .Chyba , ze za 200,to sumienie.

Andrzej
2 lat temu

To jest właśnie sprawiedliwość, w wydaniu polskim.

43
0
Napisz co o tym sądziszx