Do dramatycznego odkrycia doszło w jednym z mieszkań przy ulicy Asnyka w Ostrowie Wielkopolskim. Sąsiedzi zaalarmowali policję, że z wnętrza jednego z lokali wydobywa się odór. Z obserwacji sąsiadów wynikało, że 27-latek przestał wyprowadzać psy.
Policjanci po wejściu do mieszkania zszokowali się widokiem. Zobaczyli 1,5-rocznego nieżyjącego amstaffa i czuwającego przy nim wychudzonego kundelka.
27-latek przez kilkanaście dni mieszkał z martwym amstaffem. Pies został zagłodzony, czuwał przy nim wychudzony kundelek. Ten był strasznie wychudzony. Leżał w odchodach od kilkunastu dni i umierał z głodu i pragnienia. Sekcja zwłok potwierdziła, że amstaff został zagłodzony. Nie miał żadnego tłuszczu a żołądek i jelita były puste. Przed śmiercią dostał biegunki.
Na miejsce wezwano matkę mężczyzny. Ta była w szoku gdy zobaczyła wnętrze mieszkania syna. Mówiła, że wcześniej potrafił wyprowadzać psy nawet cztery razy na dzień.
Za znęcanie się nad psami ze szczególnym okrucieństwem grozi do 5 lat więzienia.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News