Około 40 minut strażacy walczyli nad uwolnieniem kierowcy dostawczego mercedesa. Do wypadku doszło o godzinie 16.30 na obwodnicy Ostrowa Wielkopolskiego na wiadukcie na wysokości Starego Stawu.
Na pasie do Poznania, od co najmniej godziny, stał dostawczy renault, w którym zagrzał się silnik, co było spowodowane wcześniejszą usterką układu chłodniczego. Nagle w jego tył wjechał dostawczy merdeses, który jechał po towar do pobliskich Szczur.
Kierowcy renault nic się nie stało. Sprawca z mercedesa miał zakleszczoną nogę. Strażacy z użyciem kilku narzędzi hydraulicznych uwalniali go przez ponad pół godziny. To pokazuje jak bardzo pojazdy się złączyły. Szczęśliwie mercedes jechał bez towaru. O wypadku poinformował znajdujący się na jego wyposażeniu system ecall.
Mężczyznę po wydobyciu z wraku auta przekazano załodze karetki pogotowia ratunkowego. W sumie na miejsce wysłano trzy ambulanse. Pierwsi na miejscu zdarzenia byli strażacy ochotnicy z Czekanowa.
Kierowca renault miał wystawiony trójkąt i włączone światła awaryjne.
Oba busy były z województwa śląskiego.
20-latek z Mercedesa doznał tylko skręcenia stawu skokowego.