Aż 19 lat społeczeństwo czekało na wyrok w sprawie kontrowersyjnej działalności Słowaków i Szwajcara po przejęciu Fabryki Wagon – jeden z czołowych firm Ostrowa Wielkopolskiego.
Sędzia Krzysztof Patyna z Sądu Okręgowego w Kaliszu uznał, że istotne w sprawie było dokonanie oceny sytuacji finansowej zakładu. Powołany biegły twierdził, że w tamtych czasach wiele podobnych firm miało trudności w funkcjonowaniu z uwagi na przekształcenia w PKP i zmianę dostaw.
Na ławie oskarżonych zasiedli m. in. Emil S. oraz Villiam J. odpowiedzialni za zawarcie umowy sprzedaży zakładu Fabryka Wagon. Ten fakt poprzedziły historyczne strajki. Kierownictwo zakładu, wyrażając zamiar ratowania firmy, zawarło umowę ze szwajcarską spółką Fabryka Wagon AG. Wystawiane tzw. faktury marketingowe, które w teorii miały powodować szukanie zleceń na terenie Europy.
Zarzucano także zawarcie umów, na które nie wyraził zgody zarząd. Dwaj główni oskarżeni Emil S. i Villiam J. usłyszeli wyroki 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz kary grzywny w wysokości 60 tysięcy złotych.
Mają też zapłacić EKK Wagon solidarnie kwotę ponad 10 milionów złotych. Mogą jednak okazać się niewypłacalni dla polskiego systemu.
Śledztwo trwało ponad 6 lat, w tym czasie odbyło się ponad 60 terminów rozpraw, a sprawa liczy 52 tomy akt.
Ostrowscy adwokaci Michał Matyśkiewicz, Marek Czemplik, Małgorzata Hoffmann-Kapciuk reprezentujący oskarżonych zapowiedzieli złożenie apelacji, ponieważ uważają, że ich klienci są niewinni.
Autorem poniższych fotografii jest Kazimierz Ryszard Adamowicz
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News