Przed Sądem wyrażał skruchę i przepraszał ojca swojej ofiary. Wszystko po ugodzeniu nożem 25-latka, który w wyniku odniesionych obrażeń zmarł w szpitalu.
Oskarżony Mikołaj R. z powiatu ostrowskiego chciał dźgnąć 25-letniego kaliszanina w rękę, ale trafił w inną część ciała, co spowodowało śmierć w szpitalu. Dziś w Sądzie Okręgowym w Kaliszu Mikołaj R. przeprosił ojca zmarłego chłopaka.
Jak informowaliśmy w połowie sierpnia oskarżony 18-latek uzyskał informację, że miały być podjęte jakieś działania ze strony osób związanych z pokrzywdzonym na szkodę jednej z koleżanek sprawcy. 18-latek udał się wraz z drugim 18-latkiem w rejon zamieszkania pokrzywdzonego, gdzie dokonał uszkodzenia drzwi wejściowych, a gdy 25-latek wyszedł, zadał mu jedno uderzenie nożem. Bezpośrednio przed zdarzeniem sprawca (18-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego) spożywał alkohol wraz z innymi osobami w miejscowości Nowe Skalmierzyce.
Jakub N. ma postawiony zarzut nieudzielenia pomocy. Nie brał on bezpośrednio udziału w zdarzeniu – ugodzeniu nożem.
Obaj oskarżeni nie przyznali się do zarzucanych im czynów.
Jakub zeznał, że ugodzony nożem Krzysztof miał wyrządzić fizyczną krzywdę dwóm dziewczynom i stąd zrodził się pomysł, żeby go postraszyć.
Prokurator w akcie oskarżenia stwierdził, że Mikołaj R. trzymając w ręku nóż o długości ostrza 14 centymetrów zadał ranę kłutą powodując masywne krwawienie z wątroby do jamy brzusznej, w wyniku czego pokrzywdzony Krzysztof Sz. zmarł w szpitalu. Jakub N. będąc w mieszkaniu pokrzywdzonego nie wezwał pomocy do rannego 25-latka.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News