Radni z PiS chodzą do tych z PO, a radny z PO rozjeżdża ich niczym lokomotywa

Kolejny raz radni z klubu Prawo i Sprawiedliwość urządzają sobie spacery do biur przedstawicieli opozycji (Platforma Obywatelska). Zostawiają tam kartki z pytaniami dotyczącymi decyzji podjętych około 10 lat temu. Tymczasem radny z PO odbił piłeczkę i przedstawił teraźniejsze problemy.

Radni Dawid Korzeniewski oraz Leszek Witoń – obaj z PiS – napisali:

Żyjemy w trudnych i nieprzewidywalnych czasach. Dotknęła nas pandemia, jest kryzys energetyczny, a na Ukrainie trwa wojna. Spotykamy się, ponieważ warto zadać kilka pytań przewodniczącemu #PO 10 pytań m. in. o rezygnację z tarczy antyrakietowej, o #BalticPipe, o sprzedaż #Lotos Rosjanom. Dlaczego rząd PO likwidował jednostki wojskowe na wschodzie kraju i w latach 2008-2013 nie przekazał 2% PKB na #WojskoPolskie? Dlaczego D. Tusk oddał śledztwo ws. Katastrofy pod Smoleńskiem w ręce Rosjan?
Plansze z pytaniami przekazaliśmy do biur parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej Posła na Sejm RP Jarosława Urbaniaka i Senator RP Ewy Mateckiej.

Radny Jakub Paduch z Platformy Obywatelskiej na drugi dzień odpowiedział:

Prawo i Sprawiedliwość opowiada, jak bardzo zależy im na rozwoju kolei. Tymczasem, nasze miasto, mimo tylu ważnych mieszkańców powiatu ostrowskiego u szczytów władzy, jest stopniowo degradowane jako ważny węzeł kolejowy ❗️ Najpierw pozbawili nas marzeń o stacji 🚅 Kolei Dużych Prędkości, później przenieśli pocztowy węzeł przeładunkowy do Kalisza, a teraz ostrowscy przedsiębiorcy alarmują, że wciąż nie funkcjonuje wyładownia przy ulicy Składowej. Zwróciłem się w tej sprawie do prezydent Klimek, abyśmy wyszli z propozycją dla kolei jako samorząd i pomogli wznowić pracę takiego ważnego gospodarczo obiektu. Poseł Jarosław Urbaniak natomiast, na moją prośbę złożył stosowne zapytanie do Ministerstwo Infrastruktury.

UDOSTĘPNIJ

Tweetnij