Mężczyzna teoretycznie mógłby od 65. roku życia cieszyć się spokojnym życiem. Sytuacja jednak sprawiła, że w wieku 68 lat nadal pracował.
Dziś zadysponowano m.in. śmigłowiec LPR do mężczyzny, któremu w pracy tokarka wciągnęła rękę. Obrażenia były tak duże, że mówiło się o jej amputacji. Jeszcze przed przybyciem służb mężczyzna został uwolniony. Po chwili doszło do zatrzymania akcji serca. Poszkodowanego reanimowano przez kilkadziesiąt minut.
Niestety, lekarz po około 30 minutach stwierdził zgon mężczyzny. Sprawą zajmuje się policja.
zdjęcie poglądowe
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News