Około godziny 15 dwa wozy straży pożarnej oraz radiowóz policji zostały wysłane na ostrowskie Piaski. W obecnej sytuacji można by przypuszczać, że ktoś wpadł pod lód. Prawda okazała się bardziej zaskakująca.
Najpierw służby dojechały od strony restauracji Laguna. Tam dostrzeżono obiekt interwencji. Znowu był to łabędź, o którego ktoś zaczął się martwić, ponieważ dłuższy czas siedział w bezruchu.
Strażacy podjęli decyzję o przejechaniu na groblę. Tam włączyli sygnały akustyczne, które spowodowały, że ptak wstał i wykonał kilka kroków. W ten sposób udowodnił, że nie jest przymarznięty. Na tym akcja służb się zakończyła.