W piątek chwilę przed godziną 17 elektrownia wiatrowa uległa awarii. Od kręcącego się wiatraku odpadła jedna z łopat i runęła z wysokości 70 metrów na pole. Elektrownia wiatrowa została postawiona około 5 lat temu, a wcześniej inwestor przywiózł ją z Niemiec. Cały incydent zarejestrowała kamera z monitoringu należąca do właściciela pola.
Do zdarzenia doszło w Dobieszczyźnie w powiecie jarocińskim. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że ta elektrownia od dłuższego czasu wydawała niepokojące dźwięki. Szczęśliwie nikt w tym momencie nie wykonywał prac na pobliskim polu.
Zbliżenie