2-letnia Amelka trafiła do Centrum Leczenia Oparzeń z poparzeniem 30% ciała! Rodzinne spotkanie z okazji chrzcin skończyło się tragedią! Amelka wylała na siebie wrzątek z bojlera, który miał się rozszczelnić… To był ułamek sekundy. Prosimy o pomoc każdego, komu nie jest obojętna tragedia niewinnego dziecka!
Amelka to pogodna, uśmiechnięta, wesoła i pełna energii 2-letnia dziewczynka. Zawsze było jej pełno. Oczko w głowie rodziców. Chyba każdy z nas wyobraża sobie dzieciństwo jako okres beztroski, zabaw, czas na gromadzenie dobrych wspomnień, bez zmartwień o to co przyniesie jutro… Niestety życie napisało dla Amelki inny, niezwykle brutalny scenariusz.
26 marca dziecięcą radość przerwała tragedia. Wystarczył ułamek sekundy, chwila nieuwagi i życie małej dziewczynki zamieniło się w koszmar! Amelka razem z rodzicami była w restauracji, na rodzinnym przyjęciu z okazji chrzcin… Doszło do nieszczęśliwego wypadku. Dziewczynka oblała się wrzątkiem z bojlera, w którym podgrzewano wodę na kawę i herbatę… Wrzątek zalał głowę, twarz, ręce i klatkę piersiową maleństwa. Krzyk i ból były nie do opisania!
Amelka została ciężko poparzona gorącą wodą, wskutek czego ponad 30% powierzchni jej drobnego ciałka to teraz wielka i bolesna rana. Oparzenia są 2. i 3. stopnia, określane jako zagrażające życiu!
Po wypadku Amelka została natychmiast przetransportowana do Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie musimy jeździć co kilka dni… Operacje, bolesne zmiany opatrunków, przeszczepy skóry – to nowa, niezwykle traumatyczna rzeczywistość Amelki.
Dziewczynka przeszła już część zabiegów chirurgicznych. Lekarze przyznają, że na chwilę obecną rokowania są trudne do przewidzenia… Amelkę czekają kolejne zabiegi chirurgiczne i operacje. Proces leczenia będzie trwał bardzo długo…
Rodzicom przyszło się zmierzyć z sytuacją, o jakiej w najgorszych snach nie śnili. Strach, niepokój i smutek, jaki odczuwają na myśl o bólu, w jakim żyje ich mała córeczka, jest niewyobrażalny. Każdego dnia martwią się też o to, czy uda im się zabezpieczyć środki finansowe na leczenie. Przyszłość jest niepewna, na ten moment plan leczenia wybiega najwyżej na kilka dni do przodu. To, co wiemy na pewno, to to, że konsekwencje tego wypadku będą odczuwalne jeszcze przez wiele lat, a leczenie Amelki pochłonie ogromne koszta.
Zwracamy się do wszystkich Państwa, którym nie jest obojętna ludzka tragedia o pomoc i wsparcie dla małej Amelki i jej rodziców. Każda złotówka jest niezwykle ważna i pomoże rodzicom w walce o powrót do zdrowia i wesołego dzieciństwa tej małej i uśmiechniętej księżniczki.
zbiorka:
https://www.siepomaga.pl/amelia-kolinska
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News