Śmierć dziecka zawsze jest ogromnym ciosem dla rodziców i bliskich. Nie ma słów, które mogą złagodzić ból związany z taką stratą. Taka tragedia spotkała bliskich Damianka Stodolskiego z Wtórku.
Cierpiał on na chorobę genetyczną adrenoleukodystrofia. Chłopiec zmarł w wieku 11 lat.
Trzy lata temu mama Damianka prosiła o pomoc mieszkańców, którzy nie pozostali obojętni:
Treść apelu z 2020 roku:
„Trudno zacząć, jednak przyszedl czas żeby nasza historia ujrzała światło dzienne…Znaleźliśmy się w bardzo trudnej sytuacji życiowej. U naszego syna zdiagnozowano bardzo ciężką, w Polsce nieuleczalną chorobę- adrenoleukodystrofię. Jest to choroba, która małymi krokami odbiera mu szansę na normalne fukcjonowanie.Zaczęło się od regresu rozwojowego na początku pierwszej klasy szkoły podstawowej.
Myśleliśmy, że może to być na podłożu psychicznym, że nie radzi sobie z obowiązkami szkolnymi i całą tą nową otoczką. Pani psycholog kazała nam jednak jak najszybciej udać się do neurologa. W między czasie zaczęło uciekać oczko. Po wizycie u okulisty okazało się, że jego wzrok się pogorszył. Damianek również zaczął niedosłyszeć. Okazało się jednak, że problem nie jest laryngologiczny lecz neurologiczny. Do tego wszystkiego doszły problemy z koordynacją. Po 16-dniowym pobycie na łódzkiej neurologii nasz świat się zawalił. Gdyby choroba była zdiagnozowana wcześniej Damianek mialby szansę na przeszczep szpiku lub podanie komórek macierzystych.
Niestety- zmiany w jego mózgu są już zbyt wielkie i polscy lekarze rozkładają ręce. Wciąż jesteśmy w trakcie szukania pomocy na skalę światową. Nie poddamy się! W końcu chodzi o życie naszego dziecka! Jako rodzice Damianka zwracamy się do Was z ogromną prośbą. Jeśli jeszcze nie rozliczyliście swoich pitów, a chcielibyście przekazać komuś swój 1% będziemy naprawdę dozgonnie wdzięczni za przekazanie go naszemu dziecku. Na ten moment pieniążki potrzebujemy na leki spowalniające przebieg choroby, witaminy, suplementy, rehabilitację.
Mamy nadzieję, że nadejdzie dzień, kiedy będziemy mogli napisać- TAK! Znaleźliśmy miejsce, gdzie pomogą naszemu dziecku! Wtedy tych złotówek będziemy potrzebować znacznie więcej. Dla osób, które chciałyby nas wesprzeć w tej nierównej walce podajemy nr KRS, oraz nr konta, na który można dokonywać wpłaty. Nie jest to dla nas łatwy post, jednak wiemy, że bez Waszej pomocy nie damy rady. Z góry dziękujemy za wszelką okazaną pomoc, Prosimy również o modlitwę w intencji Damianka i mocne trzymanie kciuków!
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News