W sobotni późny wieczór policjanci przeprowadzali interwencję w pobliżu klubu imprezowego w Ostrowie Wielkopolskim. Ktoś miał się poszarpać.
Na terenie pobliskiej stacji paliw znajdowały się trzy osoby. Dwóch mężczyzn i kobieta. Jeden z mężczyzn zrzucił policjantowi czapkę.
Po takim naruszeniu nietylakności funkcjonariusza agresor został obezwładniony. Docelowo na stację paliw przyjechały 4 radiowozy policji.
Postanowiono wsadzić mężczyznę do radiowozu. Tam zaczął krzyczeć z powodu bólu rąk. Najprawdopodobniej uwierały go ciasno założone kajdanki.
W tym samym czasie koleżanka zatrzymanego zaczęła nagrywać policjanta i wyrażała zdziwienie, że jak to jest że ona dostała w twarz od ochroniarza tamtego klubu i policja nic nie zrobiła, a jej kolega „tylko” zrzucił policjantowi czapkę i został zglebowany i przyjechało tylu policjantów. Na pytanie funkcjonariusza jakby się zachowała gdyby ktoś jej zrzucił torebkę odpowiedziała, że by go uderzyła.
Agresor najpewniej został zabrany do wytrzeźwienia po czym może uslsyzec zarzut/y. Pijane towarzystwo przyznało, że przyjechało z innego miasta do Ostrowa.
Aktualizacja
Mężczyzna urodził się w 1995 roku. Jest mieszkańcem powiatu ostrowskiego. Postawiono mu zarzuty znieważenia funkcjonariusza i naruszenia nietykalności cielesnej. Odmówił badania na zawartość alkoholu.