Przyjemna pogodowo niedziela zachęcała do wyjścia z domów i czerpania przyjemności z aktywności. Tak też postanowił mieszkaniec jednego z pobliskich bloków, który na wycieczkę rowerową zabrał dzieci.
Zanim jednak dojechali do jednego z pobliskich punktów serwujących lody doszło do wybuchu agresji ze strony mężczyzny. Do ataku sprowokował go nieprawidłowo stojący samochód, który przed rondem stanął na przejeździe rowerowym. Agresor z dziećmi byli jeszcze w pewnej odległości, więc nie nastąpiło zajechanie drogi czy wymuszenie pierwszeństwa. Na ulicy stało kilka aut, które dojeżdżało do ronda.
Tak stojący samochód wywołał frustrację u rowerzysty – ojca dzieci. Postanowił wyskoczyć z pięściami do kierowcy, a po chwili z całej siły kopnął w boczne drzwi, powodując ich wgniecenie.
Na miejsce wezwano policję, ale funkcjonariusze nie zdążyli dotrzeć. Krewkiego rowerzystę namierzono i postanowił skontaktować się z poszkodowanym i za wszelką cenę chciał polubownie się dogadać byleby nie miał postępowania karnego.
Wymiana drzwi w serwisie może kosztować nawet 10 tysięcy złotych.