Rząd PiS chce mocno podnieść minimalną krajową

kolonializm to jeden z elementów, może nie najważniejszy, ale istotny, wymieniłem kolejne, które spowodowały to co mamy. Czy Kanada, USA były kiedyś zniszczone, okupowane,czy był tam socjalizm i uzależnienie od CCCP, ludzie musieli emigrować? Nie, to tam napływali ludzie z całego świata i najczęściej byli to ludzie najodważniejsi, zdecydowani na podjęcie ryzyka, przedsiębiorczy, którzy chcieli pracować i się bogacić, a państwo oczywiście im nie przeszkadzało. USA tak naprawdę 2 razy uratowały Europę przed imperializmami biorąc udział w obu wojnach. A to oczywiście budowało ich jeszcze większą potęgę, miedzy innym przez przemysł zbrojeniowy. Czy państwa, które okupowały sowieci są w lepszej sytuacji od Polski? Ani jedno nie może porównywać się z bogatymi państwami tzw. Zachodu, więc nie wiem o czym napisałeś, wymieniając Rosję. Korea Pd. to jeszcze inny przypadek, po wojnie ścisła współpraca z USA, dobrze uzbrojony, nowoczesny, pracowici ludzie. Więc gdzie tu punkty styczne z historią Polski? Proste stwierdzenie, USA dają państwom rozwijać się, bo mają z tego korzyści obie strony a sowiety tylko niszczyły państwa sobie poddane.
A to fragment wywiadu z 2009 roku, z znanym nam ekonomistą:

„Jeff Sachs uważa, że w czasie kryzysu powinno się zwiększać wydatki socjalne powiększając deficyt?
Oczywiście!
Gdyby to usłyszał Leszek Balcerowicz…
On by oczywiście tego nie aprobował. Ja też nie jestem za marnowaniem pieniędzy. Rząd powinien być oszczędny. Ale nie może oszczędzać na tym co najważniejsze: na niezbędnych wydatkach społecznych i infrastrukturze. Takich źródeł deficytu teraz się nie boję. Natomiast jestem przeciwny cięciu podatków w nadziei na zwiększenie popytu. Bo to powiększa deficyt, a nie daje pewnego efektu rynkowego. Dobrze wykorzystane pieniądze z podatków mogą się bardziej przyczynić do stworzenia społeczeństwa produktywnego i sprawiedliwego niż pompowanie konsumpcji przez cięcia podatkowe.”

Zaspokoję Twoją ciekawość. Ja pamiętam jak nie było jeszcze ulicy Mertki , a w tamtym miejscu szumiało zboże na polu. Mieszkałem przy Śmigielskiego (dzisiejsza Paderewskiego). To nie pomyłka, zanim Manifesty Lipcowego nazwali Paderewskiego, to była to ulica Śmigielskiego. W 1963 roku pobudowali nam szkołę nr 9 i właśnie wtedy rozpocząłem naukę w pierwszej klasie tejże szkoły. Tak więc pamiętam tamte czasy również, a nawet trochę wcześniejsze od Ciebie. Najbliższy sklep spożywczy był na ul. Nowotki (po schodkach).
Porównując tamte czasy do dzisiejszych jestem zdania, że obecnie jest całkiem dobrze. Młodzi są roszczeniowi i zawsze będą narzekali i mówili dlaczego nie mają więcej. Niestety, ale człowiek jest taką istotą, że choćby nie wiem ile miał, zawsze będzie miał mało. No chyba, że chodzi o pracę, to ma zawsze za dużo.

Bo dawali sobie Komuchy mieszać w dupie . Teraz płacz . Popatrz dalej komuchy siedzą i się śmieją . Piotrowicz na pierwszym miejscu Macierewicz świr i wielu by tu wymieniać a ilu nie oficjalnie . Jak Górale się sprzedają . Dalej wyciągajcie łapy po kasę to za chwilę nic nie będzie .

Jeżeli ktoś nie interesował się historią to tylko widzi jekie jest bogactwo na zachodzie. Odpowiedziałeś w punkt!