Śledczy zatrzymali 23-letniego mieszkańca Rososzycy, który przyznał się do podpalenia pałacu, z którego ewakuowano 31 osób. Dodatkowo przyznał się do podpalenia garażu oraz kontenerów na śmieci.
Przypomnijmy, że 13 czerwca po godzinie 23 zgłoszono pożar poddasza w budynku wielorodzinnym – byłym pałacu – zlokalizowanym przy ulicy Kościelnej w Rososzycy. Na miejsce skierowano 14 zastępów straży pożarnej, którym udało się powstrzymać rozprzestrzenianie się ognia. Z budynku ewakuowano aż 31 osób, którym zapewniono tymczasowe schronienie.
Ciąg dalszy artykułu pod zdjęciami
Mężczyzna przyznał, że podpalił poddasze, ponieważ w ten sposób chciał zachęcić władze gminy Sieroszewice do przeprowadzenia remontu budynku. Straty wyceniono na 1,2 miliona złotych. W efekcie to mężczyzna zostanie obciążony wysokością strat i pokryciem remontu – o ile będzie wypłacalny.
Wcześniej 8 czerwca podpalił garaż i spowodował straty na rzecz gminy w wysokości 30 tysięcy złotych. Wszystko zaczęło się jednak od podpalenia trzech kontenerów na śmieci 6 maja. Wtedy wyceniono ich wartość na 3 tysiące złotych.
Mężczyzna przed prokuratorem przyznał się do winy.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News