Autokar z sympatykami Donalda Tuska i przeciwnikami Prawa i Sprawiedliwości pojechał wczoraj z Ostrowa Wielkopolskiego do Poznania. Tam na Placu Wolności wystąpił lider Platformy Obywatelskiej i zgromadził około 10 tysięcy osób. To kontynuacja kampanii po marszu w Warszawie, który odbył się 4 czerwca.
Donald Tusk nazywał Jarosława Kaczyńskiego „kieszonkowym dyktatorkiem”, jednocześnie podkreślając, że mają już dosyć brudu, który wylewa się każdego dnia z ich (PiS-owskich – przyp. red.) urzędów, z ich mediów. (…) Nikt nas nie zastraszy, nikt nas już więcej nie zagłuszy. Tej siły, tej fali nikt już nie zatrzyma.
Bardzo podobnego hasła użył już w 2015 roku Janusz Korwin-Mikke mówiąc „tej siły już nie powstrzymacie”
A miesiąc później jeden z nastolatków występujących w ramach Sejmu Dzieci i Młodzieży również użył tego hasła krytykując ówczesne rządy Platformy Obywatelskiej.
Tusk mówił, że za czasów rządu Prawa i Sprawiedliwości załatwiane są stanowiska koleżankom i kolegom osób z PiS. Czy za rządów PO było inaczej?
Głosujesz na partię Kaczyńskiego, to znaczy, że albo pozwalasz im kraść, albo chcesz kraść razem z nimi. Nie wierzę w to, żeby w Polsce było tylu chętnych do tych łatwych i nieczystych pieniędzy – dodał Tusk.
Lider PO odniósł się do ogłoszonego przez Kaczyńskiego pomysłu na referendum w sprawie relokacji uchodźców:
„pomysły na referendum w sprawie migrantów to oczywiście jest próba ucieczki, to jest próba wymazania z ekranów telewizorów, z czołówek gazet, z internetu tych codziennych informacji o tym, ile ukradli, kto umarł z ich powodu, jaka jest drożyzna w sklepach, jakim kłamstwem zalewają Polskę, więc wymyślają tego typu figury”.
Tusk powiedział, że za rządów PiS wydano rekordową liczbę wiz i sprowadzono rekordową liczbę uchodźców (nie dotyczy osób z Ukrainy), a z drugiej strony PiS ma wlewać pogardę i obrzydzenie w stronę obcokrajowców. 350 tysięcy wiz w jednym roku – tyle wydano wiz m.in. dla Muzułmanów.
Referendum ma dotyczyć tylko 1900 uchodźców, których należy przebadać i ewentualnie poddać relokacji. – Pod Płockiem powstało miasteczko z uchodźcami z Pakistanu itd. Jest tam 13 tysięcy osób „obajtkowi robotnicy”. – powiedział Tusk.
Polska ma dzisiaj według przepisów najbardziej otwarty dla cudzoziemców rynek na całym świecie. Jednocześnie PiS oskarża wszystkich dookoła od Tuska po Unię Europejską, że to my powodujemy, że Polska będzie obciążona nadmierną liczbą imigrantów. Oni są dobrzy w zarządzaniu strachem – mówił Donald Tusk.
Jeden z uczestników politycznego wiecu miał transparent z napisem „Boże, zabrałeś nie tego Kaczyńskiego” i zdjęciem Teda Kaczynskiego, amerykańskiego zamachowca znanego jako Unabomber, który zmarł kilka dni temu w więzieniu. Baner był widoczny podczas transmisji z wydarzenia, trzymający go mężczyzna stał w tłumie za przemawiającym Donaldem Tuskiem.
Treść transparentu oburzyła rządzących. Premier Mateusz Morawiecki napisał, że to „łajdactwo”. Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej bronili się, że szybko usunięto owy transparent. Jakie są fakty? Mężczyzna chodził z podniesionym hasłem już na pół godziny przed rozpoczęciem wydarzenia i pokazywał go w każdą stronę. Usunięto go dopiero w 8. minucie transmisji, czyli co najmniej 38 minut od pierwszego dostrzeżenia go.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News