W dniu wczorajszym do dyżurnego Straży Miejskiej wpłynęło zgłoszenie od mieszkańca w sprawie kota który prawdopodobnie został uwięziony w aucie zaparkowanym na jednym z parkingów przy ulicy Paderewskiego.
Przybyły na miejsce patrol strażników nie potwierdził aby wewnątrz kabiny auta lub pod nim znajdowało się zwierzę, ale nadal słychać było jego nawoływanie tak jakby z bagażnika.
Rozpoczęto więc procedurę ustalenia właściciela pojazd i nawiązania bezpośredniego z nim kontaktu w celu otwarcia i sprawdzenia komory bagażnika. Trochę czasu to zajęło bo właściciel auta przebywał akurat poza miejscem zamieszkania ale w końcu się udało i po jego otwarciu stwierdzono, że tam również nie ma kota. Jak się ostatecznie okazało, kot nie wiadomo jak ale wszedł pomiędzy belkę a tylny zderzak auta. Aby go stamtąd wydostać strażnicy musieli częściowo odkręcić ów element aby go uwolnić. Nie obyło się bez agresji ze strony dzikiego i zdenerwowanego kota ale ostatecznie maluch odzyskał wolność a właściciel pojazdu pozbył się pasażera na gapę który przekazany został pod opiekę pracowników schroniska i obserwację weterynaryjną.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News