Mały Franek ma 13 lat i zmaga się z przeponowo-rdzeniowym zanikiem mięśni. Każdy oddech jest możliwy tylko dzięki respiratorowi. Teraz spełnił swoje marzenie i zanurkował podziwiając rafę koralową.
Jeszcze wiosną tego roku Franek przeszedł kryzys zdrowotny. Nastąpiło załamanie oddechowe i musiał korzystać z dodatkowego tlenu. – To były straszne noce i trudne dni – wspomina Anna Trzęsawska, mama Franka.
Mama Franka wyznaje, że przypadek Franka jest wyjątkowy.
– Miał nie mówić, mówi. Miał nie jeść, je. Miał nie nurkować, nurkuje – podkreśliła w rozmowie z „Wydarzeniami”.
Anestezjolog, który nadzoruje zdrowie Franka usłyszał kiedyś od chłopca, że chciałby obejrzeć ryby i rafy koralowe. Pomyślał: czemu nie?
Kilka tygodni trwały przygotowania. Trzeba było dopasować sprzęt. Na czas nurkowania respirator został zastąpiony specjalnym workiem. Pierwotnie zakładano, że nurkowanie potrwa 20 minut. Ostatecznie 13-latek spędził w wodzie godzinę.
13-latek dzięki zaangażowaniu rodziców spełnia swoje turboekstremalne marzenia. Leciał już balonem i samolotem. Pasja piłką nożną doprowadziła go do spotkania z Robertem Lewandowskim.
– Aż boję się pomyśleć, czym nas jeszcze może zaskoczyć – śmieje się matka 13-latka.
Nurkowanie odbyło się na terenie basenu Olimpijska, gdzie została zamontowana tymczasowa rafa koralowa.
zdjęcia: DECO Centrum Nurkowe
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News