Ukradł samochód, ale mu się nie spodobał. Później zrobił zaskakującą rzecz

Najpierw zabrał samochód należący do mieszkańca gminy Kotlin, ale że ten nie spełnił jego oczekiwań porzucił go w lesie. Następnie udał się do Witaszyc i tam ukradł inne auto. Kilka dni później wpadł w ręce mundurowych w Bogatyni. Myśląc że uniknie odpowiedzialności, podawał się za swojego krewnego. Za popełnione przestępstwa grozi mu 7,5-letni pobyt w więzieniu.

4 sierpnia jarocińscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży samochodu marki Renault Clio, który stał zaparkowany przed jedną z posesji w Magnuszewicach. Jak ustalili kryminalni, sprawca przyjechał na miejsce rowerem, który porzucił a następnie wsiadł do pozostawionego tam samochodu i odjechał w nieznanym kierunku.

Wykonując swoje czynności śledczy ustalili, że porzucony przez sprawcę kradzieży samochodu jednoślad został wcześniej skradziony na terenie powiatu krotoszyńskiego. 7 sierpnia działania policjantów przyniosły oczekiwany rezultat, i policjanci odnaleźli Renault, które zostało porzucone na terenie kompleksu leśnego w Jarocinie.

Dwa dni później dyżurny jarocińskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące kradzieży Forda Focus z terenu posesji w Witaszycach. Policjanci pracując nad ta sprawą ustalili, że obu czynów najprawdopodobniej dokonała ta sama osoba. Informacja o kradzieży wraz z danymi pojazdu została rozesłana do wszystkich jednostek policji. Dzięki temu mężczyzna został zatrzymany 11 sierpnia w Bogatyni. Miejscowi mundurowi podczas kontroli kierowcy i pojazdu ustalili, ze jest to samochód pochodzący z kradzieży. Auto zostało zabezpieczone, a kierowca zatrzymany.

Podczas zatrzymania i przesłuchania mężczyzna, jak się okazało, podawał dane swojego krewnego myśląc, że w ten sposób wyprowadzi w pole śledczych i uniknie odpowiedzialności za kierowanie pojazdem mechanicznym nie posiadając do tego uprawnień. Porzucenie skradzionego w Magnuszewicach samochodu tłumaczył natomiast tym, że nie spełniało jego oczekiwań pod względem technicznym.

Ostatecznie sprawca okazał się 32-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego, który był już karany za przestępstwa przeciwko mieniu, odbywał także karę pozbawienia wolności za tego rodzaju działalność przestępczą.

CZYTAJ  Dożyła setki w pogodzie ducha (ZDJĘCIA)

Policjanci z Jarocina przedstawili 32-latkowi zarzuty dotyczące krótkotrwałego użycia cudzego pojazdu, kradzieży pojazdu oraz podania fałszywych danych. Ponieważ przestępstwa przeciwko mieniu popełnił w warunkach recydywy, kara jak mu za nie grozi to nawet 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Mężczyzna poniesie także odpowiedzialność karną za kradzież roweru.

Odzyskane przez policjantów mienie, w całości zostało przekazane prawowitym właścicielom.

Właścicielom aut przypominamy, że po zaparkowaniu samochodu i jego opuszczeniu pojazd należy zamknąć i zabrać z niego kluczyki.

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o
9 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
on
1 rok temu

Złodziej idiota 😀

Ostrów
1 rok temu

Jeśli chodzi o skradzione auta nasza milicja jest bardzo nie skuteczna.Podejrzewaja właściciela przesłuchują tracą czas … a właściciel na zdrowy rozum żadnego interesu nie miał bo od kradzieży auto nie było ubezpieczone…

Nantek
odpowiada  Ostrów
1 rok temu

Były już takie inteligenty, które odwaliły coś swoim autem na drodze i aby się wymigać od odpowiedzialności poszli na policje zgłosić, że niby mu samochód ukradli.

Endrju
1 rok temu

GTA się skończyło 😉

fela
1 rok temu

cyrk na kółkach

Juliusz verne
1 rok temu

Prawie jak w 80 dni do około świata.

Czyli
1 rok temu

Zwędził rower pod Krotoszynem i pojechał nim do Magnuszewic, tam porzucił rower i ukradł Clio. Skradzionym Clio pojechał do Jarocina i porzucił je w lesie. Przeczekał dwa dni udał się do pobliskich Witaszyc skradł Forda pojechał do Bogatyni.

rrrr
1 rok temu

do paki ze zlodziejstwem !

Cygan
1 rok temu

To jest jeden z tych cymbałów który w kiciu spędzi większość życia za pierdoły.

9
0
Napisz co o tym sądziszx